A A+ A++

Już pierwsza, uchwalona 2 marca specustawa do walki z COVID-19 przewidziała wyłączenie spod obowiązku stosowania przepisów o zamówieniach publicznych. Powód był oczywisty – procedury przetargowe mogłyby spowalniać zakup sprzętu medycznego, środków ochronnych czy testów. Dlatego też wprowadzono do niej art. 6 ust. 1, który pozwala całkowicie pominąć ustawę – Prawo zamówień publicznych w przypadku dostaw i usług niezbędnych do przeciwdziałania COVID-19, „jeżeli zachodzi wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby lub jeżeli wymaga tego ochrona zdrowia publicznego” (patrz: grafika).

Sytuacja jest prosta, gdy zamówienie ma być zrealizowane w ciągu tygodnia, dwóch czy nawet kilku. Nikt nie ma wątpliwości, że wówczas można skorzystać ze wspomnianego wyłączenia. Co jednak, gdy umowa jest zawierana teraz, bez wątpienia ma służyć walce z epidemią, ale dostawa nastąpi dopiero za pół roku czy nawet później? Z jednej strony część ekspertów uważa, że walka z koronawirusem potrwa latami, z drugiej jednak w wielu krajach już teraz zatrzymano jego rozprzestrzenianie się.

Pilna potrzeba

Czy w tej sytuacji można na podstawie wyłączenia ze spec ustawy zrezygnować z przetargu? Przed takim dylematem stanęła ostatnio Państwowa Straż Pożarna, której z funduszy europejskich przydzielono dodatkowe środki na walkę z wirusem. Podpisany 8 maja 2020 r. aneks do umowy o dofinansowanie przewiduje 64 mln zł, które mają być przeznaczone m.in. na zakup samochodów do dekontaminacji. Gdyby były one dostępne od ręki, PSP mogłaby ominąć procedury przetargowe. Chodzi jednak o pojazdy specjalistyczne, których sama produkcja trwa kilka miesięcy, a dodatkowo muszą uzyskać homologację. Realny czas ich dostawy to koniec roku.

– Analiza prawna pokazała, że skorzystanie z wyłączenia może budzić wątpliwości, dlatego postanowiliśmy przeprowadzić to postępowanie w normalnym trybie, zgodnie z przepisami o zamówieniach publicznych. Tym bardziej że chodzi o środki europejskie, z których będziemy musieli się rozliczyć – mówi starszy kapitan Krzysztof Batorski, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP.

zobacz także:

Eksperci, których poprosiliśmy o opinię, zgadzają się z podejściem PSP.

– Specustawa z założenia zawiera przepisy temporalne, które mają pomóc w okresie epidemii. Za pół … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTir śmiertelnie potrącił pieszego
Następny artykułPrzetarg na tunel jeszcze przed wakacjami