A A+ A++

Główny Inspektorat Transportu Samochodowego (GITD) ogłosił przetarg na dostawę nowych urządzeń kontrolujących prędkość jazdy. Już niedługo na polskich drogach pojawi się o wiele więcej fotoradarów, jak też odcinkowych pomiarów prędkości.

GITD planuje mocno rozbudować sieć automatycznego nadzoru ruchu drogowego w Polsce. Inspektorat podlegający pod Ministerstwo Infrastruktury, ogłosił przetarg na dostawę nowych urządzeń stacjonarnych. Jest to kolejny etap realizacji projektu CANARD. Na ten cel GITD przeznaczy 54,3 mln zł. Wprowadzenie 247 nowych fotoradarów – tyle zakłada przetarg – zdecydowanie powiększy polską sieć stacjonarnej kontroli prędkości. Jak podaje portal dziennik.pl, z dokumentacji przetargowej wynika, że proces instalacji nowego sprzętu rozpocznie się w III kwartale 2021 roku, a zakończy się w 2023 roku.

OPP, czerwone światło i przejazdy kolejowe
GITD planuje wprowadzić również 39 nowych lokalizacji odcinkowych pomiarów prędkości (OPP). Będzie to kosztowało 13,4 mln zł, a ich montaż ma się rozpocząć już w pierwszym kwartale przyszłego roku (2021). Warto przypomnieć, że układ OPP składa się z kamer odczytujących numery tablic rejestracyjnych na początku i na końcu odcinka pomiarowego. System po zarejestrowaniu auta lub motocykla wylicza jego średnią prędkość na podstawie czasu przejazdu danego odcinka.

Walka z nadmierną prędkością to nie wszystko. Inspektorat planuje też wzmocnić swoje działania w walce z kierowcami przejeżdżającymi na czerwonym świetle. 30 nowych rejestratorów pochłonie 21,7 mln zł, a instalacja ma się potrwać w okresie od II kwartału 2021 roku do I kwartału 2022 roku. Wprowadzone zostaną też nowe urządzenia stacjonarne (dokładnie 5 sztuk) rejestrujące naruszenia przepisów ruchu drogowego w zakresie niestosowania się do sygnalizacji świetlnej. Ich montaż na się rozpocząć w IV kwartale 2021 roku, a finał określono na II kwartał 2022 roku.

Wymagania oraz gwarancja
W dokumentacji przygotowanej przez Inspektorat można doczytać się szczegółowych wytycznych co do fotoradarów. Mają to być urządzenia mogące pracować przez 24-godziny na dobę z możliwością monitoringu czterech pasów ruchu bez konieczności zmiany ustawień urządzenia, niezależnie od kierunku poruszania się auta. Jak podaje dziennik.pl nowe fotoradary powinny rejestrować minimum dwa wykroczenia na sekundę, a ustawienia parametrów pracy były regulowane zdalnie.

Wymagania Inspektoratu dotyczą też zabezpieczeń. Otóż fotoradary powinny posiadać wzmocnione zamki, szyby, zawiasy w drzwiach, a obudowy powinny być wyposażone w czujniki temperatury oraz czujniki bezwładnościowe lub … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWypadek na A4, potrącenia rowerzystów i nowe testy na koronawirusa
Następny artykułSpacerem po Zatorlandzie, czyli stopniowy powrót do normalności