A A+ A++

Wszystko zmierza jednak ku stabilizacji notowań obu formacji i finalnemu zawarciu koalicji. Inaczej trudno będzie sobie wyobrazić walkę z PiS-em, a w przypadku PO i Polski 2050 trudno byłoby mówić o głębokich różnicach ideowych(…)” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

CZYTAJ TAKŻE:

— SONDAŻ. Hołownia powinien się martwić? KO znacznie zwiększa przewagę nad Polską 2050. Jest też coraz bliżej PiS

— TYLKO U NAS. Słabe sondaże dla partii Hołowni. Borowczak: Niektóre osoby już żałują, że przeszły do Polski 2050. Nie wierzyli w PO

wPolityce.pl: Z ostatnich sondaży wynika, że Koalicja Obywatelska znacznie wyprzedza Polskę 2050 Szymona Hołowni. Czy w pana ocenie trend spadkowy formacji Szymona Hołowni będzie trwał, czy też sytuacja się zmieni?

Prof. Rafał Chwedoruk: Wszystko zmierza jednak ku stabilizacji notowań obu formacji i finalnemu zawarciu koalicji. Inaczej trudno będzie sobie wyobrazić walkę z PiS-em, a w przypadku PO i Polski 2050 trudno byłoby mówić o głębokich różnicach ideowych, a także o różnicach na niwie symbolicznej czy na podłożu personalnych konfliktów. Tego nie ma. Z dzisiejszej perspektywy mowa jest tylko o warunkach, na jakich taka koalicja będzie negocjowana.

Pana zdaniem to przesądzone, że już przed wyborami dojdzie do zawarcia koalicji KO i Polski 2050 Szymona Hołowni?

Jedyne, co mogłoby taką koalicję zatrzymać, to trwała stabilizacja notowań PO poniżej poziomu z ostatnich wyborów parlamentarnych, przy jednoczesnym utrzymaniu się – dokonując pewnego skrótu myślowego – wyraźnie dwucyfrowego wyniku Polski 2050 Szymona Hołowni. Tylko taka sytuacja mogłaby poddać w wątpliwość taką koalicję. W istocie sondaże o wszystkim rozstrzygną. Natomiast gdyby obecna tendencja się utrzymała, to doprowadziłoby to do – zachowując wszelkie proporcje – jakiejś formy powtórki z relacji między PO a Nowoczesną, z tym że miejsce faktycznej kapitulacji jednej ze stron zająłby asymetryczny pokój.

Czyli pana zdaniem najbardziej prawdopodobny jest scenariusz, w którym politycy Polski 2050 wystartowaliby w wyborach z list KO?

Nie sądzę, żeby taka lista nosiła nazwę Koalicji Obywatelskiej, raczej będzie ona nosiła bardziej eklektyczną nazwę i pewnie liczba startujących z niej podmiotów nie skończy się na obecnym składzie KO oraz Polsce 2050 Szymona Hołowni. Warto przy tym zaznaczyć, że mamy do czynienia z dwoma powiązanymi zjawiskami, które mogą bardzo dużo zmienić i wprowadzić element nieprzewidywalności do relatywnie przewidywalnej polskiej polityki. Mam tu na myśli pandemię i deklaracje wyborcze dot. dosyć niskiej frekwencji wyborczej. W takim wypadku partie czerpiące z kryzysów innych ugrupowań, tudzież z osób mniej zainteresowanych polityką, mogą ucierpieć najbardziej. Warto zauważyć, że mimo tego, iż PO i ruch Szymona Hołowni konkurują o tego samego wyborcę, to nigdy nie doszło do pełnej, otwartej konfrontacji i polemiki między tymi formacjami. To pokazuje, że koordynacja działań tych formacji bez względu na to, czy miałyby to oznaczać start z jednej listy, czy też miałoby to oznaczać oddzielne listy bez wzajemnego antagonizmu, będzie zależała wyłącznie od czynników natury pragmatycznej, od wyliczeń.

Mówi pan, że prawdopodobnie nie skończy się na starcie z jednej listy KO i Polski 2050, ale będą na tej liście jeszcze inne podmioty. Które formacje miałyby jeszcze z niej wystartować? Na przykład PSL na razie głosi, że chce iść do wyborów z własną listą.

Każda poważna partia musi tak twierdzić, bo inaczej właściwie samą siebie by anihilowała. Natomiast tak naprawdę o składzie koalicji, w tym o decyzji PSL-u, zadecydują sondaże na kilka miesięcy przed wyborami. Jeśli one dawałyby ludowcom realne szanse na wejście do Sejmu, to nie ma cienia wątpliwości, że w tej partii nasiliłby się ferment dotyczący samodzielności i tradycyjnego zmierzania do centrum. Natomiast jeśli sondaże byłyby dla ludowców niekorzystne, to wówczas ta partia nie będzie miała wyjścia niż wspólny start. Najciekawsze będzie to, co się dzieje i zapewne jeszcze będzie działo, jeśli chodzi o Lewicę, bo tam potencjał samodzielności i skala różnic z PO jest większa niż w przypadku Polski 2050 i PSL-u.

not. as

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPKM kupuje nowe autobusy elektryczne
Następny artykułMożliwość zgłaszania interwencji odnoszących się do zdarzeń, które mogą mieć niekorzystny wpływ na środowisko