Postanowiłem dokonać korekt, by nie drukować niepotrzebnych informacji i zmieścić go na mniejszej liczbie stron. Urząd Miasta Łodzi też zapewnia, że ma ekologiczne nastawienie, liczyłem więc na pełne zrozumienie dla moich poczynań – podkreśla Bartosz.
Bartosz chciał złożyć wniosek o Łódzką Kartę Dużej Rodziny, ale zderzył się ze ścianą. Jego pismo zostało odrzucone, choć zawierało wszystkie potrzebne informacje. Nie brakowało danych ani podpisów. Wprowadził jedynie niewielkie zmiany w wyglądzie druku. Od urzędniczki usłyszał, że nie można tak po prostu zmienić fontu.
– Mieszkam dość daleko od urzędu. Zmarnowałem 1,5 godziny po to, żeby zmarnować kolejne i po raz drugi przebijać się przez remonty łódzkich ulic po to, żeby zrobić to ponownie. A i tak nie było łatwo wygospodarować mi choćby tyle czasu. Jest mi przykro, że zostałem tak potraktowany – przyznaje mieszkaniec Łodzi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS