A A+ A++

Mając złą wolę władza znajdzie wiele możliwości, aby zmanipulować wybory na różnych etapach liczenia głosów. Już przy zliczaniu w poszczególnych komisjach lokalnych ktoś może przecież „omyłkowo” wpisać złą liczbę albo zdarzy się tzw. czeski błąd. Albo gdzieś między komisją lokalną a centralą nie zadziała algorytm, ktoś może go zdalnie „zmodyfikować”… W centralnej bazie gromadzącej głosy z całego kraju też możliwe są manipulacje – to poważne ostrzeżenia przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w maju tego roku. Mówi o tym Barbara Nowak, koordynator Ruchu Kontroli Wyborów z ramienia PiS-u.

Półgodzinna rozmowa z Barbarą Nowak na kanale YouTube „Biały Kruk” otwiera oczy na możliwości manipulacyjne, jakie niesie co prawda tradycyjne liczenie głosów, ale nowoczesne, digitalne ich gromadzenie i przekazywanie. Przeciętny obywatel nie ma pojęcia, jak wiele sposobów istnieje w systemie wyborczym w Polsce (oczywiście nie tylko w Polsce), aby przekręcić głosowanie na stronę tego, który ma dostęp do gromadzenia i przesyłania danych, do algorytmów.

Elon Musk stwierdził przed wyborami w USA, że jeżeli system elekcji przejmą systemy informatyczne, to o uczciwych wyborach już nie może być mowy. Kto jak kto, ale ten gość wie, co mówi. W podobnym tonie wypowiada się Barbara Nowak.

Podstawowe pytanie brzmi, do kogo należą serwery obsługujące polskie wybory? Przypomnijmy, że kilka lat temu istniała obawa, że znajdują się one poza granicami kraju i to w Rosji… Stąd kolejne pytanie, jak ta baza informatyczna jest zabezpieczona? Nie mamy możliwości, żeby to skontrolować, żaden obywatel tego nie ma. Ale możemy zrobić coś innego: stworzyć system kontroli na każdym etapie, poczynając od komisji lokalnej. Ruch Kontroli Wyborów, tworzony w całej Polsce, będzie skrupulatnie liczył głosy we wszystkich komisjach. Liczenie będzie zatem podwójne. Z jednej strony oficjalny przekaz władzy, a ponadto liczenie głosów w całej Polsce w drugim obiegu przez nas. Jeżeli będą rozbieżności to będziemy mieli dowód na manipulacje wyborcze

— tłumaczy Barbara Nowak.

Trzeba patrzeć władzy na ręce, tej władzy w szczególności, i spróbować zagwarantować uczciwe wybory. Do tego potrzeba tysiące ludzi. W samym Krakowie chodzi o grono 1 500 osób. Ale przecież nie brakuje w Polsce osób uczciwych i zarazem zatroskanych losem kraju. Bardzo proszę ochotników o kontakt mailowy z nami na adres [email protected]

— dodaje Barbara Nowak, koordynator Ruchu Kontroli Wyborów.

Całą rozmowę warto posłuchać i zobaczyć na kanale YouTube Biały Kruk. Wiele można się z tej rozmowy dowiedzieć, np. dlaczego liczenie głosów nie jest nagrywane kamerą. A niestety nie jest! Albo jak członkowie komisji chowają się z kartami wyborczymi i długopisami w toaletach oraz – przede wszystkim – co zrobić, jeżeli wybory rzeczywiście zostaną sfałszowane:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy zabrzańscy pacjenci stali się ofiarami sporu na linii NFZ – gmina? W poszukiwaniu przyczyn zamknięcia punktu obsługi NFZ przy ul. Ślęczka
Następny artykułHandlowe zagłębie się powiększy. Ruszyła budowa nowego sklepu [FOTO]