W ciągu ostatnich dni Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych zestrzeliły balon obserwacyjny, którego wypiera się Chińska Republika Ludowa oraz trzy inne niezidentyfikowane obiekty, których pochodzenia nie ujawniono. Wywołało to lawinę plotek, do których odniósł się Biały Dom.
Armia amerykańska utrzymuje w tajemnicy pochodzenie obiektów, które zostały zestrzelone w weekend, co zaczęło rodzić podejrzenia u wielu teoretyków spiskowych. Te podejrzenia zostały jeszcze bardziej wzmocnione, gdy Chiny zgłosiły kolejny tajemniczy obiekt latający w pobliżu ich miasta portowego na północy. Chociaż Pentagon i Biały Dom nie ujawniają szczegółów, wykluczyli możliwość, że obiekty pochodzą z kosmosu. Rzecznik prasowy Białego Domu powiedział również, że zestrzelone obiekty różnią się od wcześniej zestrzelonego balonu szpiegowskiego. W reakcji na wydarzenia rząd USA dodał również kolejne firmy do czarnej listy eksportowej, na której znajduje się również m.in. Huawei. Firmy te podobno są odpowiedzialne za produkcję balonów szpiegowskich.
Po niedawnej serii zestrzeleń tajemniczych obiektów w przestrzeni powietrznej USA, urzędnicy Białego Domu poinformowali, że nie ma dowodów wskazujących, że którykolwiek z tych obiektów był statkiem kosmicznym obcych.
W przeciwieństwie do balonu szpiegowskiego, który leciał znacznie wyżej na wysokości około 60 000 stóp (18 000 m), obiekt, który został zestrzelony w piątek, leciał na wysokości 40 000 stóp (12 000 m) i stanowił zagrożenie dla cywilnych samolotów. Wszystkie trzy zestrzelone obiekty były mniejsze niż balon szpiegowski i nie mogły same manewrować, ponieważ nie miały napędu. Szczegóły na temat pochodzenia obiektów pozostają tajemnicą, a ich odzyskanie może być trudne, ponieważ ich szczątki spadły na odległych obszarach, albo na głębokich wodach jeziora Huron.
Podczas gdy obiekt zestrzelony w piątek był wielkości małego samochodu, ten zestrzelony nad jeziorem Huron był prawdopodobnie znacznie mniejszy. F-16 wysłany w celu zestrzelenia miał trudności z namierzeniem go za pomocą działa lub pocisku naprowadzanego radarem, donosi CNN. Zamiast tego zastosowano pocisk powietrze – powietrze AIM-9X Sidewinder ze względu na jego zdolność dostrzegania kontrastu cieplnego między celem a jego otoczeniem. Jednak pierwszy wystrzelony pocisk chybił celu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS