SSC Napoli lubi mecze z UC Sampdorią. Również w niedzielę Azzurri prezentowali się pozytywnie i zwyciężyli 2:0. Piotr Zieliński asystował, a powinien pokusić się również o strzelenie gola.
Sebastian Szczytkowski
Getty Images
/ Na zdjęciu: Piotr Zieliński (w środku)
Już pierwszą szansę na gola miał Piotr Zieliński, który nie oddał celnego strzału po dośrodkowaniu wykonanym w pełnym biegu przez Matteo Politano. Polak miał czego żałować, ponieważ mógł wcześnie otworzyć wynik. Zabrakło dokładności i Emil Audero odetchnął z ulgą w bramce Sampdorii.
Azzurri nie utrzymali wysokiego tempa i coraz trudniej było im o tworzenie sytuacji podbramkowych między zdyscyplinowanymi podopiecznymi Claudio Ranierego. Obudzili się w 35. minucie i przeprowadzili akcję na miarę prowadzenia 1:0. Piłka krążyła sprawnie między zawodnikami Napoli, a wykazali się między innymi Victor Osimhen oraz Piotr Zieliński. Podanie reprezentanta Polski zamienił w asystę Fabian Ruiz, który pokonał Emila Audero kopnięciem zza pola karnego.
Zieliński rozgrywa statystycznie najlepszy sezon w seniorskiej karierze. Liczby reprezentanta Polski w lidze to sześć goli oraz siedem asyst. W klasyfikacji kanadyjskiej jest przed nim wyłącznie jeden kompan z zespołu Lorenzo Insigne. Trafienie po podaniu Zielińskiego pomogło gościom w prowadzeniu meczu na ich warunkach i kontrolowaniu sytuacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i… zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera
Na boisku był również Bartosz Bereszyński. Pierwsza połowa w wykonaniu Sampdorii ograniczała się do bronienia. Potwierdzało to zero strzałów celnych na jej koncie. Podopieczni Claudio Ranierego musieli zorganizować się do bardziej zdecydowanego ataku po naradzie ze szkoleniowcem w szatni.
Napoli strzeliło minimum gola w 18. meczu z rzędu, co jest wyrównaniem klubowego rekordu. Podopieczni Gennaro Gattuso nie zadowolili się jednym trafieniem i po przerwie kontynuowali natarcie na bramkę Emila Audero. Tylko dzięki bramkarzowi gospodarze pozostawali w kontakcie z Napoli. Interweniował on między innymi po dwóch strzałach Zielińskiego.
Napoli pozwoliło przeciwnikowi na trochę więcej w drugiej połowie i raz zadrżało o odniesienie zwycięstwa. w 75. minucie Morten Thorsby główkował do bramki po dośrodkowaniu Antonio Candrevy z rzutu rożnego. Trafienie zostało anulowane po wideo weryfikacji z powodu przewinienia na Kalidou Koulibalim. Napoli potraktowało ostrzeżenie poważnie i w 87. minucie zamknęło mecz strzałem na 2:0 Victora Osimhena.
UC Sampdoria – SSC Napoli 0:2 (0:1)
0:1 – Fabian Ruiz 35′
0:2 – Victor Osimhen 87′
Składy:
Sampdoria: Emil Audero – Bartosz Bereszyński, Maya Yoshida, Omar Colley, Tommaso Augello – Antonio Candreva, Morten Thorsby, Mikkel Damsgaard (86′ Mehdi Leris), Jakub Jankto (86′ Valerio Verre) – Fabio Quagliarella (67′ Keita Balde Diao), Manolo Gabbiadini
Napoli: David Ospina – Giovanni Di Lorenzo, Kostas Manolas, Kalidou Koulibaly, Mario Rui – Fabian Ruiz (90′ Tiemoue Bakayoko), Diego Demme – Matteo Politano (74′ Hirving Lozano), Piotr Zieliński (74′ Dries Mertens), Lorenzo Insigne (90′ Eljif Elmas) – Victor Osimhen
Żółte kartki: Manolas, Koulibaly, Lozano (Napoli)
Sędzia: Paolo Valeri
Serie A
Czytaj także: Zlatan Ibrahimović utrudnił AC Milanowi zadanie
Czytaj także: Kamil Glik trafił do bramki. Długo na to czekał
Oglądaj Serie A NA ŻYWO w WP Pilot!
Zgłoś błąd
WP SportoweFaktySampdoria Genua
SSC Napoli
Włochy
Serie A
Bartosz Bereszyński
Piotr Zieliński
Neapol
Genua
Stadio Luigi Ferraris w Genui
Piłka w Europie
Piłka nożna we Włoszech
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Komentarze (0)