Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy najpierw pili, a potem na zmianę kierowali fordem. Jeden z nich miał 1,5 promila, a drugi ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Niebezpieczne manewry na drodze kierującego pojazdem, zauważył jadący za nim świadek.
Mężczyzna podejrzewając, że kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu, powiadomił policjantów. Teraz o ich losie zadecyduje sąd.
W czwartek po godz. 17, o kierującym fordem, który jechał „zygzakiem”, dyżurnego komendy powiadomił jadący za nim kierowca. Z relacji zgłaszającego wynikało, że prawdopodobnie, kierujący osobówką jest pijany, a dodatkowo zatrzymał się na poboczu drogi i zamienił się miejscami z pasażerem. Chwilę później policjanci, patrolujący teren Kawęczyna, zauważyli opisany w zgłoszeniu pojazd. Kierujący fordem, gdy zauważył policyjny radiowóz, zjechał z drogi na jedną z posesji i się zatrzymał. W środku siedzieli dwaj mężczyźni. Za kierownicą znajdował się 50-letni mieszkaniec Kolbuszowej, a obok niego 54-letni pasażer, mieszkaniec gminy Kolbuszowa. Policjanci poczuli od mężczyzn alkohol. Badanie alkomatem wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie kierującego, natomiast u pasażera ponad 2,5 promila alkoholu.
Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zostały im przedstawione zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Teraz sprawa trafi do sądu, zostanie im także zatrzymane prawo jazdy, którego nie posiadali podczas kontroli. Czynności w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Sędziszowie Małopolskim.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS