A A+ A++

Aprilia Shiver 900 nie jest typem grzecznego miejskiego nakeda. To motocykl o dużym temperamencie, który na każdym kroku przypomina o swoich sportowych aspiracjach. W charakterystyce i dźwięku jego widlastego silnika łatwo się błyskawicznie zakochać. 

Artykuł chciałbym zacząć od przypomnienia przedwojennego anonsu towarzyskiego, który od jakiegoś czasu krąży po naszej części internetu:

motul

NAS Analytics TAG

To śmieszno-rubaszne ogłoszenie od razu przyszło mi na myśl w kontekście dwóch sióstr ze stajni Aprilii – Shiver 900 i Dorsoduro 900, które co prawda nie są już specjalnie młode, ale wciąż potrafią zakręcić w głowie nawet mocno zaprawionym w bojach kawalerom.

Ja biorę w obroty Shivera 900, czyli nakeda o nowoczesnych, ale mocno nawiązujących do włoskiej klasyki kształtach. Na zdjęciach wydawał mi się naprawdę sporym motocyklem, tymczasem na żywo okazał się bardzo zwarty i kompaktowy. Oczywiście nie była to reakcja typu “Twój pitbull wygląda jak jamnik”, ale spodziewałem się jednak większego pieska. Mój egzemplarz jest za to bardzo atrakcyjnie wykończony – srebrny mat na zbiorniku i szczątkowych plastikach bardzo udanie zestawiono z czarnym widelcem, plastikami o fakturze karbonu oraz malowanymi na czerwono pokrywami głowic cylindrów, sprężyną centralnego amortyzatora oraz kratownicową częścią ramy.

Tak, częścią, ponieważ Aprilia Shiver 900 zbudowana jest na ramie o podwójnej konstrukcji. Przód trzyma się na stalowej kratownicy, a tył z mocowaniem wahacza wykonano z wytłoczek aluminiowych. W tylnej części maszyny spodobał mi się przede wszystkim układ wydechowy, z dwoma tłumikami umieszczonymi blisko siebie pod kanapą oraz wyposażonymi w fantazyjne “zaślepione” końcówki. Uwagę zwracają również emblematy przypominające o wyścigowym rodowodzie marki Aprilia – na zbiorniku paliwa umieszczono znaczek upamiętniający 54 tytuły mistrza świata zdobyte na motocyklach tej marki, a na obręczach kół widnieje zachęcające hasło “Be a racer”. Nie jest ono bez pokrycia, o czym za chwilę.

Generalnie wielką zasługą stylistów Aprili jest to, że stworzyli motocykl sprawiający wrażenie muskularnego, ale jednocześnie lekkiego i dynamicznego. Uzyskano to zestawiając kontrastujące elementy, takie jak masywny widelec i duże tarcze hamulcowe z odlewanymi obręczami kół o cieniutkich ramionach.

Ten cudowny piec!

Kiedy tylko odpaliłem Shivera 900 od razu wiedziałem, że będzie grubo. Silnik brzmi wspaniale już na fabrycznym zestawie wydechowym. Aż podejrzanie dobrze i głośno, jak na wehikuł dopuszczony do ruchu na unijnych drogach. Miłośnicy dzikiego ryku “fałki” będą zachwyceni – jest w tym pazur, chropowatość i charakter, jakże odmienny od uporządkowanej pracy rzędowych czwórek.

Aprilia Shiver 900 napędzana jest jednostką V2 o kącie rozwarcia cylindrów 90 stopni. Przy tym układzie frontowy cylinder “patrzy” do przodu, a tylny celuje niemal idealnie w nabiał kierowcy – oczywiście pod warunkiem, że motocykl prowadzi facet. Praca silnika jest bardzo wyraźna i każde otwarcie gazu daje jasną, ale bardzo przyjemną odpowiedź w postaci wibracji całego motocykla. Nie jest to jednak w żadnym stopniu wada.

Z pojemności 896 cm3 uzyskano 95,2 KM mocy, ale to nie ona jest tu najważniejsza. Zachwycający jest moment obrotowy wynoszący 90 Nm przy 6500 obr/min. Shiver 900 wyrywa jak wściekły od samego dołu, co w połączeniu z fantastycznym dźwiękiem wprowadza kierowcę w stan małej nirwany. Aż do szóstego biegu motocykl żwawo przyspiesza na każdym przełożeniu, nie błagając o ich częstą zmianę. Boże, błogosław V-ki!

To, czego silnik Aprilii Shiver 900 raczej nie lubi, to gwałtowne odejmowanie gazu. Prycha, nieco szarpie i próbuje stanąć dęba. Za to przy szybkiej redukcji czaruje radosnymi wystrzałami z wydechu. Moim zdaniem to wspaniała i bardzo charakterna jednostka. Czy typowo włoska? Nie wiem, ale jestem w stanie w to uwierzyć.

Bez taryfy ulgowej

Naked Aprilii już na dzień dobry oznajmia, że nie jest spokojnym barankiem do płynnego przemieszczania się. Pozycja kierowcy jest mocno pochylona do przodu, czemu sprzyja również siodło umieszczone pod takim kątem, że ciągle zjeżdżałem na bak. Nogi są mocno ugięte, choć muszę przyznać, że chwilę wcześniej zszedłem z “dużego” GS-a i mogłem mieć nieco zaburzone odczucia.

Shiver 900 ma sportowo-łobuzerskie aspiracje i wcale tego nie ukrywa. Motocykliści przyzwyczajeni do wolnych manewrów z użyciem głównie ruchów kierownicy muszą szybko zmienić nawyki i przeprosić się z odważnym pochylaniem całej maszyny. Naked Aprilii ma bowiem mały kąt skrętu kierownicy, a szybkie dojście do jego limitu jest na początku dość nieprzyjemnym zaskoczeniem. Muszę jednak przyznać, że w ruchu miejskim pomiędzy autami Shiver 900 spisuje się wzorowo. Jest smukły i zwinny, a lusterka wsteczne nie wystają zbyt mocno na boki.

Dla codziennych twardzieli

Wyraźnie czuć jednak, że spokojna, jednostajna jazda szybko się włoskiej maszynie nudzi. Ona po prostu kocha zakręty i jest do nich stworzona. Stąd jazda na prostych jak azjatycki włos i pokrytych wczesnowiosennym syfem drogach Mazowsza jest dosyć frustrująca, choć nieliczne momenty wyjścia z zakrętów potrafią uskrzydlić.

Zawieszenie jest dosyć twarde, ale ma litość dla kierowcy. Motocykl najlepiej czuje się na równiutkim asfalcie, ale fragmenty dróg, o których Bóg i lokalny samorząd zapomnieli, nie powodują większej nerwowości. Hamulce są stanowcze, ale dają sporo przestrzeni na łagodne traktowanie na zapiaszczonych po zimie drogach i raczej nie zaskoczą nagłym stanięciem w miejscu lub uślizgiem.

Aprilia Shiver 900 wyposażona jest w kolorowy wyświetlacz, który jest dobrym znajomym z innych modeli Aprilii i Moto Guzzi. Jest bardzo czytelny, ma dwie opcje kolorystyczne do wyboru – dzienną i nocną. Na początku irytowały mnie intensywnie świecące kolorowe lampki informujące o potrzebie zmiany biegu na wyższy. Pojawiały się już przy 6 tysiącach obr.min i niepotrzebnie odwracały uwagę od drogi. Szybki nurek w menu pozwolił mi dojść do opcji wyłączenia tego niechcianego dodatku. Zabrakło za to niestety wskaźnika poziomu paliwa, choć na pociechę jest wyświetlany zasięg na rezerwie.

Nie dla każdego

Moim zdaniem Aprilia Shiver 900 w pełnej wersji nie jest do końca maszyną przeznaczoną dla początkujących motocyklistów. Jest naprawdę mocna i nie do końca intuicyjna w prowadzeniu, daje za to bardzo dużo radości po nawiązaniu bliskiej znajomości. Motocykl ten dostępny jest również w wersji o osiągach obniżonych do wymogów kategorii A2. Shiver 900 jest to więc z drugiej strony dobrym pomysłem na maszynę, której po zrobieniu pełnego A nie trzeba sprzedawać.

Aprilia Shiver 900 to po prostu Włoszka – nie jest tak oczywistym i bezpiecznym wyborem, jak maszyny japońskie, potrafi za to naprawdę zachwycić. Najlepiej dać jej szansę na jeździe próbnej, choć ostrzegam – jedna godzina może nie wystarczyć na wczucie się w ten model. Zdecydowanie warto jednak spróbować.

Więcej informacji na temat Shivera 900 oraz innych modeli Aprilii znajdziecie na stronie http://aprilia-poland.pl

Dane techniczne

silnik: 2-cylindrowy w układzie V, DOHC, kąt rozwarcia cylindrów 90 stopni
pojemność skokowa: 896,1 cm3
średnica x skok tłoka: 92 x 67,4 mm
moc: 95,2 KM przy 8750 obr/min
moment obrotowy: 90 Nm przy 6500 obr/min
system paliwowy: wtrysk elektroniczny, ride-by-wire, 3 tryby: Sport, Touring, Rain
system chłodzenia: ciecz
rozrusznik: elektryczny
skrzynia biegów: manualna, 6-biegowa
sprzęgło: mokre wielotarczowe, sterowane hydraulicznie
przeniesienie napędu: łańcuch
rama:  dwuczęściowa, stalowa kratownica skręcona z aluminiowymi płytami
zawieszenie przednie: widelec USD 41 mm, hydrauliczna regulacja docisku i napięcia wstępnego sprężyny, skok 130 mm
zawieszenie tylne: wahacz aluminiowy z kratownicą usztywniającą, hydraulicznie regulowany amortyzator, skok 130 mm
hamulec przedni: 2 tarcze 320 mm, 4-tłoczkowe zaciski promieniowe, ABS
hamulec tylny: tarcza 240 mm, zacisk q-tłoczkowy, ABS
opona przednia: 120/70 R19
opona tylna: 180/55 R17
systemy dodatkowe: ABS, wyświetlacz TFT z bluetooth, kontrola trakcji, tryby jazdy
długość/szerokość/wysokość: 2130 x 810 mm
rozstaw osi: 1465 mm
masa: 218 kg z płynami
wysokość siedzenia: 810 mm
zbiornik paliwa: 15 l
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus. Czego obawia się branża mleczarska
Następny artykułPolska firma będzie sprzedawała szybkie testy do wykrywania koronawirusa