Premiera „Anne z Zielonych Szczytów” Lucy Maud Montgomery wpisuje się w falę nowych przekładów literackiej klasyki. Najwyższy czas odświeżyć książki także dla młodszych czytelników.
Trudno się przestawić z Ani na Anne. Spolszczone imię bohaterki powieści tak mocno zapisało się w świadomości czytelników, że na spotkaniu promocyjnym kilka tygodni przed premierą książki myliła się nawet autorka nowego przekładu Anna Bańkowska. Jeszcze trudniej będzie porzucić Zielone Wzgórze, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić przez 110 lat, od kiedy ukazało się pierwsze polskie wydanie powieści w tłumaczeniu Rozalii Bernsteinowej. Zielone Szczyty – w nazwie posiadłości Cuthbertów nie chodzi o geografię, lecz o element architektoniczny domu – zazgrzytały w uszach wielu czytelników.
Polityka
5.2022
(3348) z dnia 25.01.2022;
Kultura;
s. 80
Oryginalny tytuł tekstu: “Ania z nowego przekładu”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS