Morze balonów, wielki tort i czerwona wstęga, którą punktualnie o 14:00 przecięły przedszkolaki przy głośnych owacjach rodziców i wielu gości.
Przedszkole kontenerowe zostało otwarte, choć na miejscu nikt nie chce o nim mówić w ten sposób.
Kontenery kojarzą się źle, z czymś słabej jakości, tymczasowym, chłodnym, a oni zrobili z tego cudo. Mamy piękniej niż w poprzednim przedszkolu, mamy nawet salę gimnastyczną z basemen z piłkami. Sale są kolorowe, meble nowe i śliczne, jesteśmy przeszczęśliwi i podejrzewamy, że dzieci nie będą stąd chciały wychodzić – powiedziała RMF FM Mariola Hoffmann, jedna z nauczycielek.
Przedszkolaki czekały na ten dzień od blisko 5 miesięcy. W tym czasie część z nich chodziła na zajęcia w mieszanych grupach przy szkole, a część musiała zostać w domach.
Córka tak nie mogła się doczekać, była tak podekscytowana, że nie spała całą noc. My rodzice jesteśmy w końcu spokojni, że zostawiamy ich w bezpiecznym i komfortowym miejscu – mówi jedna z mam.
Stara placówka, choć teoretycznie nadawała się do remontu, to wszyscy zgodnie stwierdzili, że ze względu na ryzyko kolejnej powodzi nie może pełnić już roli przedszkola.
Do wnętrza wdarło się ponad dwa metry wody i to nie pierwszy raz.
Placówka modułowa stanęła przy ulicy Sudeckiej, na wzniesieniu, gdzie woda nie ma szansy dotrzeć. Opiekę znajdzie tam 205 dzieci.
Najwięcej podziękowań odebrali żołnierze, którzy w kilka tygodni postawili przedszkole w ramach akcji Feniks.
To oni są z nami od początku powodzi, bez nich nie byłoby nic. Zostawiają własne życie i rodziny żeby nam pomagać. Brak słów, aby wyrazić naszą wdzięczność – mówili podczas uroczystości rodzice.
Żołnierzom podziękował też szef MON – Władysław Kosiniak – Kamysz:
Wojsku Polskiemu dziękuję i jestem z Was bardzo dumny. Jesteście godni nosić na ramieniu biało-czerwoną, jesteście godni miana rycerzy RP.
Najmłodsze dzieci – te z oddziałów żłobkowych wystąpiły w strojach moro. Starsi koledzy – w mundurach.
Tu jest tak kolorowo i pięknie, jestem w grupie słoneczek, więc nasza sala jest cała żółta. Nie mogłam doczekać się tego dnia – powiedziała nam 5-letnia Iga.
Jej nauczycielka dodaje, że wszyscy bardzo się za sobą stęsknili.
W końcu jesteśmy razem. Kiedy dzieci weszły dziś do sali, zobaczyłyśmy jak bardzo urosły, jak się zmieniły w czasie tych pięciu miesięcy. Są naprawdę przeszczęśliwe. Jak wbiegły do sali to słyszałyśmy tylko “Ahh, ojejjj, o ranyyy”, były onieśmielone i oszołomione. I nam też łzy kapały kiedy wczoraj kończyłyśmy ozdabiać sale, ale nie ze zmęczenia, tylko ze szczęścia. W końcu mamy swoje miejsce, to naprawdę cudowny dzień – mówi Mariola Hoffmann.
Koszty inwestycji, wraz z wyposażeniem, to 13 mln zł.
W przyszłości, obok powstanie docelowe, już murowane przedszkole.
Opracowanie:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS