Amerykanie potwierdzili 130 przypadków tajemniczej choroby

Władze USA potwierdziły, że nadal diagnozują „syndrom z Hawany”. Ta tajemnicza choroba mózgu atakuje amerykańskich dyplomatów, szpiegów i osoby zajmujące się obroną narodową.

Nazwa „syndrom z Hawany” powstała w połowie 2017 roku. Wtedy amerykańskie media odkryły, że amerykański i kanadyjski personel stacjonujący na Kubie rok wcześniej zaczął się skarżyć na tajemnicze objawy, takie jak nudności, zawroty głowy czy też pogorszenie słuchu. Większość z dotkniętych tym syndromem słyszała również dziwne dźwięki lub odczuwała wibracje, które trwały od kilkunastu sekund do pół godziny. Co ciekawe osoby im towarzyszące podczas ataku niczego nie słyszały, a same ataki zawsze miały miejsce w ich domach lub w pokojach hotelowych.

Amerykańskie media donoszą, że ofiarami syndromu z Hawany padło już co najmniej 130 osób – dyplomatów, szpiegów etc. To o 70 więcej niż dotychczas sądzono. New York Times ujawnił, że od grudnia trzech oficerów CIA donosiło o jego symptomach po powrocie z misji zagranicznych, ostatni epizod miał mieć miejsce 2 tygodnie temu. Wszyscy trzej mieli trafić na terapię do szpitala wojskowego Walter Reed.

Przedstawiciele amerykańskiego rządu potwierdzili, że ciągle trafiają do nich informacje o nowych przypadkach. Podkreślili jednak, że to wcale nie oznacza, że liczba takich przypadków rośnie. Zauważyli, że „syndrom z Hawany” cieszył się gigantycznym zainteresowaniem mediów, przez co ich zdaniem wiele osób może diagnozować ją u siebie z powodu objawów, które nie mają z nią nic wspólnego.

Na razie nikt nie wie co powoduje to schorzenie. W grudniu amerykańska Narodowa Akademia Nauk opublikowała raport z którego wynikało, że schorzenie dotykające pracowników rządu na Kubie i w Chinach było wywołane jakąś formą ukierunkowanej energii. Wiele osób podejrzewa, że na dyplomatach testowano jakąś formę broni mikrofalowej lub ultradźwiękowej, która być może powstała jeszcze w czasach Zimnej Wojny. Na razie brak na to jednak nie tylko dowodów, ale nawet podejrzeń o jaką broń konkretnie może chodzić.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Guardian Autor: WM

Fot.

Zgłoś naruszenie/Błąd