A A+ A++

Liczba wyświetleń: 273

Ambasada Stanów Zjednoczonych w Warszawie ogłosiła nabór wniosków o granty na „programy, których celem jest wspieranie społeczności LGBTQI+ w Polsce”. Placówka przekaże nawet do 50 tysięcy dolarów organizacjom pozarządowym, instytucjom kulturalnym i mediom. Pieniądze będzie można otrzymać między innymi na szkolenia w zakresie kampanii wyborczych.

W czwartek amerykańskie przedstawicielstwo dyplomatyczne w Polsce poinformowało, że ruchy mniejszości seksualnych do sierpnia bieżącego roku będą mogły otrzymać do 50 tys. dolarów. Program skierowany jest głównie do organizacji pozarządowych, instytucji kulturalnych i edukacyjnych oraz mediów, o ile posiadają one status non-profit.

Co więcej, Ambasada USA w Warszawie gotowa jest przekazać fundusze nie tylko do polskich organizacji. O grant mogą bowiem ubiegać się instytucje działające w Stanach Zjednoczonych, które „powinny jednak wykazać we wniosku powiązanie z lokalnym partnerem działającym na terenie Polski”.

„Dofinansowanie (Notice of Funding Opportunity – NOFO) w postaci grantów na programy wspierające potrzeby społeczności LGBTQI+ w Polsce” ma być przeznaczone głównie na realizację „programów edukacyjnych, polegających na docieraniu do opinii publicznej, podnoszeniu świadomości, szkoleniach w zakresie różnorodności i integracji”.

Poza tym Amerykanie przekażą pieniądze na „budowanie potencjału organizacji pozarządowych wspierających społeczność LGBTQI+ w Polsce, w tym m.in. szkolenia w zakresie rzecznictwa, pozyskiwania funduszy, ułatwiania dialogu, kampanii wyborczych”.

Na podstawie: pl.USEmbassy.gov/pl
Źródło: Autonom.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBARTOSZYCE: Szczęśliwy finał poszukiwania 32-latki z Łabędnika
Następny artykułŁawrow: Zdobycie zaufania Rosji będzie miało swoją cenę