Fernando Alonso już podczas testów przedsezonowych był typowany do roli jednego z faworytów w Bahrajnie. Jak się okazało, tempo Red Bulla jest zbyt mocne, ale Aston Martin mógł walczyć o podium.
Hiszpan w końcówce wyścigu wyprzedził Lewisa Hamiltona i Carlosa Sainza w drodze po swoje 99. podium w karierze. Alonso ostatni raz był w pierwszej trójce podczas GP Kataru w 2021 roku, jeszcze z zespołem Alpine.
– Przede wszystkim gratuluję Lance’owi. Miał operację 12 dni temu, a teraz walczy ze wszystkimi. To niesamowite dla zespołu. To był wspaniały weekend. Finiszujemy na podium w pierwszym wyścigu w roku. To po prostu niesamowite, co Aston Martin zrobił przez zimę, mając drugi najlepszy samochód w pierwszym wyścigu. To jest po prostu nierealne – powiedział Alonso po zakończeniu wyścigu.
– Wolałbym wystartować przed innymi, a potem użyć tempa [aby im odjechać]. Nie mieliśmy dzisiaj najlepszego startu i musieliśmy wyprzedzać na torze. To było trochę bardziej ekscytujące. Na pewno dało więcej adrenaliny, więc ludzie to lubią – dodał Alonso.
Hiszpan zapowiedział jednocześnie, że być może więcej czasu w tunelu aerodynamicznym, w porównaniu do Red Bulla, pomoże Astonowi w dogonieniu Czerwonych Byków. Alonso przyznał jednak, że w przyszłym sezonie Aston Martin nie będzie miał już tego rodzaju przewagi.
Po pierwsze, kara nałożona na Red Bulla za przekroczenie limitu budżetowego przestanie obowiązywać. Po drugie, jeżeli Aston Martin zakończy tegoroczne mistrzostwa wysoko w klasyfikacji konstruktorów, ich czas w tunelu zostanie proporcjonalnie zmniejszony.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS