A A+ A++

Federalna Służba Monitoringu Finansowego (Rosfinmonitoring) umieściła Aleksieja Nawalnego na liście terrorystów i ekstremistów. Zaktualizowany wykaz objął również współpracowników lidera rosyjskiej opozycji: Lubow Sobol, Wiaczesława Gimadi, Rusłana Szaweddinowa, Pawła Zelenskiego, Lilię Chanyszewą, Ksenię Fadiejewą, Jegora Butakowa, Wadima Ostanina i Georgija Alburowa.

Aleksiej Nawalny w Kolonii Karnej. Zdj. z kamer nadzoru IK-2

Umieszczenie w tym wykazie nie pociąga za sobą sankcji karnej, lecz stanowi dodatkową konsekwencję wynikającą z zaangażowania w działalność ekstremistyczną. Aby znaleźć się na liście Rosfinmonitoringu, nie wystarczy być skazanym, lecz jedynie podejrzanym na podstawie artykułów o charakterze ekstremistycznym. Umieszczenie na liście pociąga za sobą blokadę kont bankowych.

Aleksiej Nawalny, a także Lilia Chanyszewa, Jegor Butakow, Ksenia Fadiejewa i Wadim Ostanin są podejrzani o stworzenie grupy ekstremistycznej. Inni współpracownicy lidera opozycji są podejrzani w postępowaniu karnym o udział w grupie ekstremistycznej. Niektórzy z tych, którzy znaleźli się na liście, uciekli z Rosji. Inni przebywają w areszcie tymczasowym lub mają inne ograniczenia nałożone przez sąd.

Rosja rok po aresztowaniu Aleksieja Nawalnego

W komentarzu udzielonym rosyjskojęzycznemu serwisowi Biełsatu Vot-Tak Rusłan Szaweddinow powiedział, że umieszczenie na liście Rosfinmonitoringu jest elementem nacisku władz na zespół Nawalnego. Dlatego umieszczenie go na liście domniemanych terrorystów i ekstremistów nie było dla niego zaskoczeniem.

– Osobiście, w moim przypadku, wszystkie konta bankowe zostały zajęte jeszcze w 2019 roku w innych sprawach karnych. Oczywiście, rzecz jest nieprzyjemna [wniesienie na listę terrorystów i ekstremistów – Belsat.eu], ale nie będzie to dla mnie nic nowego – wyjaśnił. Ok, nazywają nas terrorystami, ale my nadal kontynuujemy naszą pokojową pracę. Będziemy walczyć z korupcją i angażować się w walkę polityczną – podkreślił współpracownik Nawalnego.

Nawalny rok po aresztowaniu: nie żałuję tego, co robiłem

14 stycznia na liście terrorystów i ekstremistów znaleźli się opozycjoniści Iwan Żdanow i Leonid Wołkow. Ten ostatni był szefem regionalnej sieci sztabów Nawalnego, a Żdanow byłym dyrektorem Fundacji Antykorupcyjnej (FBK). Rosyjskie władze uważają, że obaj współpracownicy pomagali Aleksiejowi Nawalnemu w prowadzeniu „ekstremistycznego ugrupowania”. Politycy mieli również rzekomo zachęcać nieletnich do udziału w wiecach protestacyjnych w zeszłym roku, za co są teraz oskarżeni.

Sam Nawalny od ponad roku przebywa w więzieniu. Wrócił do Rosji po próbie otrucia przez rosyjskie służby specjalne „nowiczokiem”, jednak natychmiast został zatrzymany. Dziś odbędzie się premiera filmu dokumentalnego o Nawalnym, zrealizowanego przez CNN Films i HBO Max. Film ma być kroniką leczenia i powrotu do zdrowia lidera rosyjskiej opozycji oraz tego, jak rozpoczęło się śledztwo w sprawie „ujawnienia gangu trucicieli FSB”.

Wnętrze pałacu Putina, zdj.: TT Biełsat

Współpracownicy Nawalnego opublikowali prawdziwe zdjęcia „pałacu Putina”

lp/ belsat.eu wg Vot-Tak.tv

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPIĄTA FALA, A SZCZEPIENIA WYHAMOWAŁY
Następny artykułPoważne błędy w pytaniach egzaminacyjnych. Kilkaset osób niesłusznie oblało