A A+ A++

Wbrew zapewnieniom władz gminy Lesznowola, lokalizacja targowiska nie może się zmienić, jeśli samorząd ma uzyskać dofinansowanie.

Podczas gorącej dyskusji na temat wpisania do Wieloletniej Prognozy Finansowej nowego zadania dotyczącego budowy gminnego targowiska władze gminy kilkakrotnie zapewniały, że jego ostateczna lokalizacja jest jeszcze kwestią otwartą.

– Każdy wniosek ze względów formalnych wymaga wskazania lokalizacji, ta lokalizacja została wskazana, natomiast sprawa jest otwarta – mówiła wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik podczas sesji 21 maja. W toku dyskusji radny Grzegorz Gonsowski pytał wyraźnie, czy zmiana lokalizacji nie spowoduje utraty dofinansowania, ale odpowiedź na to pytanie nie padła. Ostatecznie radni zgodzili się na wpisanie do WPF 2 mln zł na budowę targowiska i odłożenie dyskusji o najlepszej lokalizacji na później.

Dotacja na konkretną działkę

Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Marszałkowskim, dotacja do budowy targowiska, podobnie jak dla innych tego typu inwestycji, jest wydawana dla konkretnej lokalizacji umieszczonej we wniosku i nie ma możliwości jej zmiany. Poprosiliśmy władze gminy o komentarz w tej sprawie.

– W przypadku pozytywnych opinii merytorycznych Komisji Rady Gminy w kwestii lokalizacji, realizacja inwestycji rozpocznie się w drugiej połowie 2021 roku. W przypadku negatywnego stanowiska Komisji, obecna umowa na dofinansowanie zostanie wygaszona (bezkosztowo) – odpisała Agnieszka Adamus, kierownik Biura Promocji. Jeśli dobrze rozumiemy ten zawoalowany komunikat, gmina przyznaje, że radni mają teraz dwie opcje: zgodzić się na targowisko przy ul. Sadowej z milionem dotacji, albo „upierać się” na zmianę lokalizacji, ale ze stratą dofinansowania.

Działka, na której miałby funkcjonować targ, zlokalizowana jest pod linią wysokiego napięcia, co skutecznie ogranicza wysokość zabudowy

Drogi się zbuduje

Jak dowiedzieliśmy się od sołtys Nowej Iwicznej, działka, na której miałby funkcjonować targ, zlokalizowana jest pod linią wysokiego napięcia, co skutecznie ogranicza wysokość zabudowy.

– Problemem może być też dojazd. Najprawdopodobniej odbywałby się od ulicy Kieleckiej. Obecnie jest tam wydeptana przez ludzi ścieżka. Trzeba by też dociągnąć media, więc to wymaga dodatkowych inwestycji w infrastrukturę – zauważa Edyta Brzostowska. Mieszkańcy najbardziej obawiają się dodatkowych korków na i tak zatłoczonych ulicach Krasickiego i Kieleckiej.

– Targowisko ma tętnić życiem szczególnie w soboty, kiedy w pobliżu stacji Nowa Iwiczna nie ma żadnego ruchu – mówi Agnieszka Adamus. – W obecnie realizowanym projekcie drogowym wzdłuż ulicy Sadowej przewidziano ciąg pieszo-rowerowy oraz 40 miejsc parkingowych – podkreśla. Projekt zakłada również skomunikowanie ulicy Sadowej z ulicą Kielecką, a docelowo ulica Sadowa będzie połączona z ulicą Słoneczną w Starej Iwicznej – dodaje.

W WPF jednak póki co zabezpieczone są jedynie środki na projekty przebudowy ul. Sadowej i jej przedłużenia do ul. Słonecznej. Czy znajdą się również środki na ich wybudowanie i uda się te prace skoordynować z ewentualną budową targowiska? Decyzje w tej sprawie muszą zapaść najpóźniej w przyszłym roku. Aby dotacja został wypłacona, targowisko „Mój Rynek” musi być gotowe do połowy 2023 roku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRadni nadal ufają wójt
Następny artykułNiebezpieczne pasy