A A+ A++

fot. Gian Mattia D’Alberto – LaPresse

Policjanci z siedmiu krajów przeszukali domy kolarzy i pracowników zespołu Bahrain Victorious. Śledczy zapukali też do osób zatrudnionych przez ekipę w Polsce.

Według agencji AFP, prokuratura w Marsylii potwierdziła, że w ramach śledztwa w sprawie “naruszenia prawa antydopingowego i dotyczącego szkodliwych substancji” dokonano przeszukań w siedmiu krajach Europy.

Między 27 a 30 czerwca miała miejsce operacja współpracujących ze sobą organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości z Włoch, Hiszpanii, Belgii, Polski, Słowenii, Chorwacji i Danii

– cytuje rzecznika prokuratury agencja.

Policjanci przeszukać mieli domy menadżera zespołu, trzech zawodników, osteopaty, lekarza oraz siedzibę firmy stojącej za ekipą. We środę nalot przeprowadzono też na hotel zespołu w Kopenhadze.

Agencja Unii Europejskiej ds. Współpracy Organów Ścigania, tzw. Europol, w piątek potwierdziła te informacje, podając, że przeszukano 14 obiektów w sześciu krajach (i w Danii), przesłuchano trzy osoby. W Polsce w akcji uczestniczyła prokuratura okręgowa w Łodzi i łódzka policja.

Według AFP, podczas nalotów policjanci skonfiskowali urządzenia elektroniczne oraz leki nieustalonego pochodzenia lub wymagające recepty. Grupa Bahrain Victorious w komunikacie poinformowała, że żadne przedmioty nie zostały skonfiskowane podczas nalotu w Kopenhadze.

W zespole Bahrain Victorious ścigają się Filip Maciejuk oraz Kamil Gradek, a zatrudnieni są również Michał Gołaś (dyrektor sportowy), Piotr Kosielski (lekarz) oraz Bartłomiej Matysiak (mechanik). Nie jest jasne, u którego z nich pojawili się policjanci.

Kolarze Bahrain Victorious obecni na starcie Tour de France w Kopenhadze nie odpowiadali na pytania o sprawę podczas konferencji prasowej.

Zespół o przeszukaniach poinformował w dwóch osobnych komunikatach prasowych. W pierwszym zapewnił, że jego kolarze i pracownicy w życiu zawodowym trzymają się “najwyższych standardów profesjonalizmu w sporcie, w tym uczciwości”. Komunikat stwierdza, że grupa w pełni współpracuje z policją i organami wymiaru sprawiedliwości.

Bahrain Victorious pod lupą

Sprawa ekipy Bahrain Victorious póki co owiana jest tajemnicą, gdyż francuscy śledczy nie ujawnili żadnych szczegółów.

W lipcu 2021 roku prokuratura w Marsylii wszczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie możliwego “pozyskiwania, przewożenia, posiadania lub importu zabronionych substancji lub metod na potrzeby członków zespołu Bahrain Victorious bez uzasadnionej potrzeby medycznej”. Podczas ubiegłorocznego Tour de France policja przeprowadziła nalot na hotel zespołu w Pau, ale sprawa dość szybko ucichła.

Jedynym jej echem była październikowa publikacja w amerykańskim National Centre for Biotechnology Information, który pisał, że trzy próbki włosów, pobrane od kolarzy podczas “trzytygodniowego wyścigu we Francji” zawierały ślady środka zwiotczającego mięśnie. Ponieważ o badanie takie wystąpiły francuskie władze, publikację łączono z nalotem na hotel Bahrain Victorious. Zespół w komunikacie prasowym z 27 czerwca pośrednio potwierdził te przypuszczenia.

Jeśli znalazłeś w artykule błąd lub literówkę prosimy, daj nam o tym znać zaznaczając błędny fragment tekstu i używając skrótu klawiszy Ctrl+Enter.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJej Perfekcyjność na Bielskim Marszu Równości. To drugie takie wydarzenie w historii miasta
Następny artykułTour de Konstytucja w Gdańsku. Olgierd Łukaszewicz: Wszyscy jesteśmy dziś odpowiedzialni za pokój