A A+ A++

2021-01-22 16:27

publikacja
2021-01-22 16:27

fot. Mateusz Szymański / Bankier.pl

GetBack przedstawił wstępny harmonogram publikacji raportów finansowych za 2020 i 2021 rok. Zaległości w tej kwestii to powód wstrzymywania notowań akcji spółki na GPW.

Patrząc na harmonogram publikacji raportów GetBacku inwestorzy mogą stracić orientację, który mamy rok. Przykładowo skonsolidowany i jednostkowy raport za 2020 rok pojawić ma się 30 kwietnia 2021 roku, czyli w dość standardowym terminie, Kolejny raport, którego datę poznaliśmy to jednak… raport za I półrocze 2020 roku, który ma do inwestorów trafić 29 października 2021. I półrocze 2021 roku na swoją kolej do zaraportowania poczeka aż do 17 grudnia 2021, czyli wyniki pojawią się spóźnione.

I to w zasadzie jedyne daty, jakie podaje raport. Przypomnijmy, że zgodnie z prawem spółki na początku roku raportują pełen rozkład publikacji raportów na dany rok, GetBack, póki co zaznaczył jednak, że raporty za I kwartał 2021 roku i III kwartał 2021 roku nie pojawią się po prostu przed końcem 2021 roku. Spółka w 2022 rok wejdzie zatem z zaległościami. Podobnie ma się sprawa z zaległymi już teraz raportami za I kwartał 2020 roku i III kwartał 2020 roku. Także i one mają trafić do inwestorów najwcześniej w 2022. Jeżeli spółka dotrzyma słowa w styczniu 2022 roku dojdzie do paradoksu, inwestorzy będą znali wyniki za I półrocze 2021, ale nie będą mieli wcześniejszych raportów kwartalnych.

Dane audytowane w pierwszej kolejności

Stawianie raportów półrocznych i rocznych ponad kwartalnymi to jednak zamierzona strategia. Raporty te (półroczne i roczne) zgodnie z prawem muszą być w przypadku spółki notowanej na GPW zbadane przez audytorów. Przygotowanie tych raportów jest bardziej pracochłonne, ale w przypadku spółki o tak skomplikowanej sytuacji jak GetBack, opinia podmiotu zewnętrznego (pod warunkiem, że nie jest to Deloitte) podnosi wartość sprawozdania. Raporty kwartalne będzie można wypuścić, gdy spółka uporządkuje wraz z nowym audytorem swoje księgi, przynajmniej takie wydaje się być założenie.

– Emitent, mając na uwadze interes wszystkich interesariuszy, nadał najwyższy priorytet przekazaniu do publicznej wiadomości raportów rocznych. Na dzień publikacji niniejszego raportu Emitent nie ma zaległości w tym zakresie, a publikacja raportu za 2020 r. planowana jest w ustawowym terminie. Aktualnie wysiłek organizacyjny Emitenta został skierowany na przywrócenie terminowej publikacji raportów półrocznych. Emitent zamierza osiągnąć brak zaległości w przekazywaniu raportów półrocznych do końca 2021 r – zwrócił uwagę zarząd GetBacku w komunikacie z harmonogramem.

GetBack wskazuje jednocześnie, że w procesie przygotowywania raportów okresowych nadal napotyka szereg trudności, z których najistotniejszym jest brak zamknięcia ksiąg rachunkowych części zależnych funduszy inwestycyjnych w związku z brakiem zaudytowanych sprawozdań finansowych tychże. – Ze względu na prawną specyfikę działalności funduszy inwestycyjnych Emitent, będąc podmiotem dominującym względem funduszy ma ograniczone możliwości wpływania na procesy księgowe, sprawozdawcze oraz wyceny certyfikatów inwestycyjnych. W efekcie konieczne jest stosowanie dodatkowych, pracochłonnych procedur w celu uzyskania rzetelnego obrazu sytuacji finansowej Emitenta – uzasadnia dotychczasową zwłokę zarząd.

Akcje wciąż w zawieszeniu

W ocenie zarządu przyjęty harmonogram działań ma pomóc w odbudowaniu zaufania uczestników rynku i potwierdzić transparentność emitenta. Harmonogram nie wyjaśnia wszystkiego i nadal zakłada opóźnienia, rzeczywiście jednak wyznacza jakiś plan wyjścia z problemu i daje realny podkład do weryfikowania postępów zarządu w tej kwestii.

Regularność publikacji raportów finansowych GetBacku najbardziej interesuje akcjonariuszy spółki. Z jednej strony chodzi oczywiście o transparentność i dostęp do danych, istotna jest jednak kwestia zawieszenia notowań spółki. Tymi nie można handlować od momentu wybuchu afery GetBack i choć od tego czasu wiele się zmieniło, od pewnego czasu głównym argumentem przeciw uruchomieniu z powrotem handlu papierami spółki pozostaje brak regularnych i terminowych publikacji zaudytowanych publikacji raportów. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule “Lata mijają, a akcje GetBacku nadal w nicości”. Z harmonogramu zaprezentowanego przez GetBack wynika, że akcjonariusze będą musieli uzbroić się w jeszcze większą cierpliwość, także i w 2021 roku akcje mogą bowiem pozostawać zawieszone.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProkuratura odmówiła wszczęcia postępowania ws. urodzin RM
Następny artykuł“Nieszczęście polega na tym, że aktor po alkoholu robi zdumiewające rzeczy”. Szczere wyznanie Stuhra