A A+ A++

Kontrolują pustostany, ogródki działkowe, wiaty przystankowe i inne miejsca, w których można schronić się przed zimnem. O tej porze roku polkowiccy strażnicy miejscy i policjanci zwracają szczególną uwagę na osoby bezdomne, a także nietrzeźwe, które przebywają na wolnym powietrzu i narażone są na niskie temperatury.

– Strażnicy już wcześniej przeprowadzili kontrole terenu miasta w celu ustalenia miejsc przebywania osób potrzebujących pomocy, w wyniku czego wyodrębniono pięć lokalizacji, które codziennie podlegają kontrolom o zwiększonej ilości – informuje Agnieszka Dąbrowska, starszy strażnik z Komendy SM w Polkowicach.

Informacje o miejscu przebywania osoby, która potrzebuje pomocy można przekazać dyżurnemu Straży Miejskiej pod numerem telefonu alarmowego 986 lub 76 746 40 24, przez całą dobę.

Podobne kontrole pustostanów i innych miejsc, w których można schronić się przed zimnem przeprowadzają też polkowiccy policjanci.

– Informację o miejscach pobytu osób bezdomnych można przekazać nie tylko dzwoniąc na numery alarmowe, ale także za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa – przypomina mł. asp. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy polkowickiej policji. – W katalogu dostępnych zagrożeń znajduje się też takie, które może mieć wpływ na bezpieczeństwo innych osób. To kategoria „Bezdomność”, która pozwala użytkownikom wskazywać miejsca przebywania osób bezdomnych, potrzebujących pomocy, co jest istotne, gdy spadną temperatury – dodaje.

W zależności od sytuacji poszczególnych osób, mundurowi przewożą je do miejsca, gdzie mogą w cieple spędzić noc, np. do noclegowni, albo do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych – do wytrzeźwienia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSTAWIAJĄ SZOPKĘ
Następny artykułLokaty bankowe na 1 miesiąc w zasadzie zniknęły