Uczniowie chcieliby wybierać przedmioty, które ich interesują, a pozostałym poświęcać mniej czasu – mówi Zuzanna Karcz, współtwórczyni projektu Dom Spokojnej Młodości.
Magdalena Warchala-Kopeć: – Skąd pomysł na Dom Spokojnej Młodości?
Zuzanna Karcz: – Zaczęliśmy pracować z Agą i Grześkiem Święchami, założycielami fundacji OFF School, dokładnie rok temu. Od zawsze mieliśmy zastrzeżenia do systemu oświaty, ale nie chcieliśmy z nim iść na zwarcie. Żartujemy, że zamiast tego stworzyliśmy nakładkę na system. Za czasów ministra edukacji Przemysława Czarnka organizacje pozarządowe miały utrudniony wstęp do szkół. Pomyśleliśmy zatem, że skoro nas, aktywistów, tam nie wpuszczą, najskuteczniejszymi osobami, które mogą zrobić coś dobrego dla środowiska szkolnego, są same osoby uczniowskie, które mogą działać oddolnie, we własnym otoczeniu. To one stały się naszymi agentami i agentkami zmian. Naszym celem jest, aby młodzi ludzie poczuli sprawczość. Przekonujemy ich, że jeżeli chcą, by lekcje wyglądały inaczej, mogą je sami poprowadzić. Na naszej stronie udostępniamy scenariusze lekcji, opracowane wspólnie z ekspertami, które uczniowie i uczennice mogą pobierać za darmo i wykorzystywać do samodzielnego poprowadzenia zajęć w swojej szkole. Scenariusze dotyczą zagadnień, których brak lub niedobór w szkołach zgłaszali nam młodzi ludzie, a o których rozmawialiśmy jeszcze w maju. To psychoedukacja, neuroróżnorodność, edukacja seksualna, zaangażowanie obywatelskie, migracje, prawa człowieka, zmiany klimatyczne, wybory, bezpieczeństwo w sieci, dezinformacja, sztuczna inteligencja. Nasze scenariusze zostały pobrane już ponad 2,5 tysiąca razy przez osoby z całej Polski. Często z małych wsi, co jest niesamowite!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS