Trzy osoby nie żyją, a kilkanaście zostało rannych w wyniku ataku na autobus przewożący nauczycieli akademickich. Do eksplozji doszło w sobotę po południu w mieście Czarikar, które jest stolicą prowincji Parwan. Żadna ze zmilitaryzowanych grup nie wzięła odpowiedzialności za ten akt terroru.
“W sobotniej eksplozji autobusu, który przewoził nauczycieli akademickich z Uniwersytetu Al-Biruni, zginęło trzech wykładowców, a 15 odniosło rany. Stan kilku osób jest krytyczny” – poinformowało ministerstwo szkolnictwa wyższego. Ranny jest też rektor uczelni.
Do eksplozji doszło w sobotę po południu w mieście Czarikar, które jest stolica prowincji Parwan. Zdetonowany ładunek zniszczył autobus, który przewoził grupę wykładowców z Uniwersytetu Al-Biruni zlokalizowanego w niewielkim mieści Kohistan w prowincji Kapisa oddalonym o 64 km na północ od Kabulu.
Żadna ze zmilitaryzowanych grup, jakie działają w Afganistanie, nie wzięła odpowiedzialności za ten akt terroru. Mimo zbliżającego się terminu ostatecznego wycofania wojsk NATO z Afganistanu, co ma nastąpić 11 września 2021 r., w 20. rocznicę ataku na World Trade Center w Nowym Jorku, w Afganistanie wciąż dochodzi do nakręcania działalności terrorystycznej.
W ocenie dowództwa amerykańskiego i natowskiego talibowie, którzy są stroną ubiegłorocznego porozumienia zawartego z administracją w Waszyngtonie ws. wycofania obcych wojsk, są dalecy od wypełnienia zobowiązań do deeskalacji. Rzecznik talibów zaprzeczył, by ugrupowanie miało związek z zamachem w Czarikarze.
Jak zauważa BBC, ugrupowanie jest skoncentrowane na rozszerzaniu wpływów – w maju zdobyło kontrolę na kolejnymi dwoma powiatami w pobliżu Kabulu. W niektórych regionach Afganistanu bez przeszkód działają bojówki Państwa Islamskiego, choć w układzie podpisanym w lutym 2020 r. talibowie obiecali, że ich kraj nie będzie przytuliskiem dla międzynarodowego terroru. Dysponująca rozległą siecią w Afganistanie Al-Kaida deklaruje z kolei, że wycofanie wojsk USA nie spowoduje zakończenia walk tej formacji przeciwko Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom.
Do sobotniego zamachu na wykładowców doszło w kilka tygodni po ataku na szkołę średnią w pobliżu Kabulu, w którym zginęło 60 osób, a blisko 100 odniosło rany. Uczniowie tamtej szkoły, głównie – dziewczęta, byli rozstrzeliwani na korytarzach budynku szkolnego. Atak rozpoczął się od ek … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS