A A+ A++

Po pierwsze, mamy policję drogową. Kierowcy latami twierdzili, że spotkać facetów w białych czapkach, to nie lada wyczyn. A teraz nie ma dnia, żeby faceci w białych czapkach nie pokazywali się na drodze i nie pokazywali w sieci, jak bardzo zechcieli odejść od modelu „głaskania po głowie” (panie kierowco, ostatni raz pana pouczam!), do modelu „zero litości” dla zagrażających życiu i zdrowiu innych.

I bardzo dobrze.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMistrz wrócił na tor. Testuje rozwiązanie, które może ratować życie
Następny artykuł„Kapitan Neapol” wyrusza za ocean. To koniec pięknej ery