A A+ A++

– Ewangelia potrzebuje wcielenia, potrzebuje być zobaczona w człowieku. I ta Ewangelia o Jezusie, który idzie ku każdemu, kto wydaję się martwy w swoim grzechu, jest wcielona w osobie biskupa Edwarda. Nie wiem jak wy, ale ja właśnie takiej Ewangelii uczyłem od niego – mówił metropolita łódzki w Koszalinie.

Arcybiskup Grzegorz Ryś wziął udział w wielkim dziękczynieniu, jakie przygotowali diecezjanie za posługę swojego emerytowanego pasterza bp. Edwarda Dajaczka. W Eucharystii w koszalińskiej katedrze uczestniczyli biskupi diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, prezbiterzy i licznie przybyli diecezjanie, także ci najmłodsi – szczególnie bliscy sercu biskupa seniora.

W homilii abp Ryś, odnosząc się do ewangelicznej przypowieści o faryzeuszu i celniku, wskazywał na prowokacyjny sposób myślenia i działania Jezusa. – Kim trzeba być, żeby patrzeć w stronę celnika? – pytałarcybiskup i odpowiadał: – Po pierwsze: prowokatorem.

Jak wyjaśniał dalej, również prawdziwym ojcem i człowiekiem nadziei paschalnej. – Takim z rozdziału 15 Ewangelii Łukasza, który patrzy przez okno w horyzont za młodszym synem. A kiedy go zobaczy, biegnie i rzuca mu się na szyję. Kiedy daje mu pierwszą szatę, pokazuje w ten sposób że możliwy jest kompletnie nowy początek. Ten nowy początek jest opisany w słowach „bo ten syn mój był umarły a znów ożył” – tłumaczył hierarcha.

– Nawrócenie to nie jest kosmetyka, to jest zmartwychwstanie. Żeby wybrać celnika zamiast faryzeusza, trzeba wierzyć w Boga , który ma zdolność wskrzeszać zmarłych. Ponieważ celnik jest trupem, ale Jezus widzi w nim tego, który powstaje z martwych – podkreślał abp Ryś i jak zauważył w końcu: „trzeba być ewangelizatorem, nie konserwatorem”.

– Trzeba być biskupem Dajczakiem. Ewangelia potrzebuje wcielenia, potrzebuje być zobaczona w człowieku. I ta Ewangelia o Jezusie, który jest jak pasterz, jak ojciec, który ma nadzieję paschalną, który jest ewangelizatorem, który idzie ku celnikowi, ku każdemu, który wydaję się martwy w swoim grzechu, jest wcielona w osobie biskupa Edwarda. Nie wiem jak wy, ale ja właśnie takiej Ewangelii uczyłem się od biskupa Edwarda – mówił o swoim przyjacielu i dodał: – Edziu, bardzo ci dziękuję! – zakończył homilię.

«« | « |


1

| » | »»

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzieci już korzystają z inwestycji za 10 milionów
Następny artykułW 2000 miejsc możemy pomóc zorganizować śniadanie wielkanocne