A A+ A++

Powraca temat Abandoned, ale nie możemy liczyć na jakiekolwiek materiały z gry, która najwidoczniej nie powstaje. Redakcja Gamespot rozmawiała z osobami zaznajomionymi z projektem i większość ludzi mówi wprost: produkcja nie powstaje.

Pamiętacie jeszcze o Abandoned? Bardzo możliwe, że tytuł promowany przez Sony nigdy nie zadebiutuje. Redakcja Gamespot przeprowadziła duże śledztwo, które tylko potwierdza, że Blue Box tak naprawdę nie rozwija gry, a Hasan Kahraman ma dziwny plan na sfinansowanie projektu.

„Mimo że premiera gry na PS5 była planowana na jesień 2021 roku, kilka osób bliskich Kahramanowi powiedziało serwisowi GameSpot, że nie ma żadnej gry – a przynajmniej nie takiej, nad którą trwają aktywne prace”.

Według dziennikarzy, Hasan Kahraman tworzy grupy oddanych fanów, którym obiecuje prezentację Abandoned lub nawet pracę nad pozycją, a ostatecznie zamiast rozwijania Abandoned, zainteresowani po nocach grają z deweloperem w Rainbow Six Siege.

„Większość informacji, jakie serwis GameSpot uzyskał ostatnio na temat dewelopera, pochodzi od osób znających prywatny i bardzo ekskluzywny czat grupowy online. Źródła twierdzą, że od jesieni ubiegłego roku Kahraman dzielił się tam materiałami z gry, takimi jak zrzuty ekranu, animacje, a nawet strony scenariusza. Pierwotna wersja grupy składała się z około kilkunastu fanów z jednego z serwerów Discord, które powstały, aby zgłębiać tajemnice produkcji. Kahraman sam wybierał osoby, które zapraszał, na podstawie tego, kogo “badał”, jak powiedział kiedyś grupie”.

Problem polega na tym, że Hasan Kahraman systematycznie kłamie, przekłada prezentacje, obiecuje pokazywanie nowych materiałów, a gdy zainteresowani zaczynają wątpić w jego projekt – ten wyrzuca ich z grupy lub tworzy kolejne grupki oddanych fanów Abandoned.

„Uczestnicy jego grupowego czatu często byli zobowiązani do zachowania tajemnicy – niektórzy byli nawet zmuszeni do podpisania niejasnego NDA, którego kopię uzyskał serwis GameSpot. Według źródeł, Kahraman szukał fanów, którzy się z nim zgadzają, a gdy niektórzy członkowie grupy kwestionowali jego puste obietnice i rozbieżności między komentarzami publicznymi a prywatnymi, wyrzucał ich lub tworzył nową, czasem mniejszą grupę, w której znajdowali się tylko nowi i/lub wciąż zgadzający się fani”.

Hasan Kahraman miał systematycznie tworzyć „toksyczne” grupy, których członkowie chcieli wierzyć deweloperowi, ale ostatecznie pojawiały się coraz to poważniejsze wątpliwości na temat Abandoned. Twórca został także przyłapany na tworzeniu podrobionych materiałów – za ich pomocą autor chciał połączyć swój projekt z Hideo Kojimą i Silent Hillem.

„Ostatnio wiele materiałów udostępnionych przez Kahramana na czacie grupowym w ciągu kilku miesięcy trafiło na Twittera i Reddita. Niektóre z tych materiałów zostały zweryfikowane jako pochodzące od Kahramana przez GameSpot na początku tego roku, podczas naszego trwającego śledztwa. Wśród nowo ujawnionych elementów jest grafika z napisem “Silent Hill 5”, na której wykorzystano ten sam motyw nóg postaci w dżinsach i ciemnych butach, który deweloper wykorzystał w kilku innych elementach, zarówno publicznych, jak i prywatnych”.

„Kahraman zwykł mówić grupie, że aktywnie pracuje nad Abandoned, ale w miarę upływu czasu nie pokazywał niczego, co wydawałoby się prawdziwe lub przekonujące, często nawet nie dotrzymując narzuconych przez siebie terminów. Na przykład, po tym, jak powiedział, że ma zaplanowane ujawnienie na dany dzień tygodnia, dzień ten mijał bez żadnych nowości”.

Abandoned miał podobno zostać trzykrotnie pokazany latem 2021 roku i nawet Geoff Keighley został zaangażowany w prezentację, ponieważ gra miała zostać ujawniona na Gamescomie, ale organizator nigdy nie otrzymał materiału.

Planem Hasana Kahramana jest stworzenie płatnego prologu, który będzie miał za zadanie sfinansowanie projektu, ale bardzo możliwe, że nawet ten tytuł nie powstaje – autor cały czas po nocach gra ze swoją społecznością w Siege i od pewnego czasu nie prezentuje już żadnych materiałów z produkcji.

„Źródła podają, że Kahraman w końcu przyznał grupie PSN, że gra Abandoned nie jest w fazie rozwoju, ale do dziś utrzymuje, że grywalny prolog jest. Jak już wcześniej wspomniano, sprzedaż tego prologu ma na celu sfinansowanie pełnej wersji gry i przyciągnięcie inwestorów, ale materiały, którymi podzielił się z prywatną grupą, spowodowały jedynie zamieszanie. Obiecywał testy gry, czasem nawet tylko jednej osobie z grupy, ale żadne testy nigdy nie zostały zaprezentowane. Niektórzy członkowie grupy żartowali, że tytuł powinien nazywać się “Wallbandoned”, ponieważ tak wiele z tego, co pokazał im Kahraman, to były ściany w grze i nic więcej. Osoby zbliżone do sytuacji zastanawiają się, jak duże postępy poczyniono nawet w kwestii prologu”.

Gamespot podkreśla, że projekt gry był wielokrotnie zmieniany – od horroru z kultystami, po grę akcji, a nawet pojawiła się koncepcja wampirów, która została określona jako „podróbka Resident Evil”. Dziennikarze uważają, że tytuł może nigdy nie zadebiutować i nawet prolog nie trafi do sprzedaży, a całe Abandoned skończy jak inne projekty studia Kahramana.

„Ostatnio mówi się, że gra wraca do opowiadania historii o kulcie, ale wygląda na to, że nie ma to znaczenia. Osoby, które rozmawiały z serwisem GameSpot twierdzą, że nie wydaje się, aby Kahraman pracował nad pozycją lub jej prologiem. Od jesieni ubiegłego roku tak często czatował z grupą lub grał w Siege przez całą noc, że osoby blisko związane z sytuacją czują, że nie ma czasu na znaczące postępy. Spodziewają się, że Abandoned skończy tak, jak kilka ostatnich gier zapowiedzianych przez Blue Box: porzucony po niewielkich postępach i bez niczego więcej niż zwiastun premierowy”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNakło nad Notecią: Mistrzostwa Województwa w minisiatkówce plażowej chłopców
Następny artykułMorawiecki: Czas, byśmy uwierzyli w zwycięstwo tak samo mocno jak Ukraina