Bohater z Wembley w sobotnie popołudnie oklaskiwał bohatera z Education City Stadium w Ar-Rajjan, na przedmieściach Dohy, Wojciecha Szczęsnego.
Tomaszewski: Widać, że Lewandowski jeszcze nie jest sobą
Tym razem Polacy też w ofensywie radzili sobie dużo lepiej niż w zremisowanym 0:0 starciu z Meksykiem. “Biało-Czerwoni” już nie mogli grać asekuracyjnie, liczyła się tylko pełna pula, a dwa gole zdobyli Piotr Zieliński oraz Robert Lewandowski, wcześniej zaliczając asystę przy trafieniu “Ziela”.
Gol Lewandowskiego to jedno, ale zdaniem Jana Tomaszewskiego najlepszy polski piłkarz wciąż nie gra w Katarze, jak z nut.
– Bardzo się cieszę, że Robert się odblokował. Notę obniżają mu jednak dwie sytuacje – trafienie w słupek oraz przegrany pojedynek sam na sam z bramkarzem w końcówce. Widać, że jeszcze nie jest sobą po tych perypetiach barcelońskich – uważa 74-latek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS