A A+ A++

Na początku przyszłego roku zadebiutuje Dead Space Remake i produkcja studia Motive ma zapewnić zupełnie nowe wrażenia względem oryginału. Wszystko za sprawą nowej technologii, która będzie dostosowywać sceny do rozgrywki gracza.

Dead Space w dniu premiery potrafił przerazić, ale deweloperzy wiedzieli, że odświeżając horror nie mogą zadbać wyłącznie o nową grafikę. Studio musiało dostosować rozgrywkę do oczekiwań nowej publiki i dzięki temu zadbano o odpowiednią atmosferę.

„Jest wiele ulepszeń, jeśli chodzi o grafikę, dźwięk, oświetlenie – wszystko jest bardziej dynamiczne. Dzięki temu, że mamy tu więcej głębi, jesteśmy w stanie mieć większą kontrolę nad odczuwaniem przez gracza stresu i ekscytacji” – powiedział starszy reżyser gry Eric Baptizat.

Deweloperzy zajęli się nie tylko odświeżeniem odpowiednich lokacji oraz nadali grze nowoczesnej grafiki – twórcy przygotowali zupełnie nowy system, który zdaniem Erica Baptizata kontroluje napięcie i dostosowuje rozgrywkę:

„Moduł intensywności, to sposób na kontrolowanie poziomu stresu u gracza, aby mieć pewność, że zawsze coś się dzieje. Pozwala nam kontrolować emocje, a także zawsze trzymać gracza w napięciu, by był ostrożny”.

Dan Kim, starszy projektant systemów, potwierdził, że w grze znajduje się ponad 1200 unikalnych wydarzeń z „ogromną ilością możliwych kombinacji” – wszystko ma za zadanie zbudowanie odpowiedniego doświadczenia. Gracze mogą zobaczyć unikalną grę światła, usłyszą inne dźwięki, obok ich postaci pojawi się para wodna lub kolejni wrogowie. To wszystko ma być ze sobą połączone, by stworzyć unikalną rozgrywkę.

Deweloperzy opracowali mnóstwo różnych scenariuszy, które mogą się ze sobą łączyć, by oferować różne sytuacje na ekranie – z tego powodu zainteresowani staną przed różnymi wyzwaniami. Twórcy nawet testowali ten system i byli zaskoczeni efektami, ponieważ mechanika opracowywała różne scenariusze:

„To, co było najbardziej zaskakujące, to fakt, że nie spodziewałem się, że to tak szybko zadziała aż tak dobrze! Wiesz, kiedy oglądasz horror, wszystko jest wyliczone co do nanosekundy. Wszystko jest tak starannie zaplanowane i zainscenizowane; jak możemy to odtworzyć za pomocą dynamicznego generatora? To nie jest możliwe! Ale okazało się, że faktycznie byliśmy w stanie uzyskać ten sam rodzaj uczucia” – dodał David Vincent, główny starszy programista Dead Space Remake.

Moduł intensywności może zapewnić ciekawe doświadczenie, ponieważ zaoferuje różnorodną rozgrywkę. Prawdopodobnie będzie to jednocześnie zgroza dla speedrunerów, którzy nie będą mogli mieć pewności, co dokładnie znajduje się w kolejnym pomieszczeniu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKulisy prezydenckiego weta. Lex Czarnek 2.0 ofiarą KPO
Następny artykułWykopał stare monety i amunicję, będzie miał kłopoty. Szukał wykrywaczem metalu