1 godz. 25 minut temu
Prezydent zawetował ustawę oświatową nazywaną Lex Czarnek 2.0. Jak ustaliła Interia, to przemyślany cios i manifestacja wobec obozu Zjednoczonej Prawicy. Najbliżsi współpracownicy głowy państwa podkreślają, że prezydent został pominięty w negocjacjach z Komisją Europejską dotyczących odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. – Nie do zaakceptowania jest sytuacja, w której jakaś ustawa zostaje nam narzucona poza granicami Polski – usłyszeliśmy od jednego z prezydenckich ministrów.
Kiedy Kancelaria Prezydenta ogłosiła w środę wieczorem, że Andrzej Duda wygłosi oświadczenie, sprawa była owiana tajemnicą. Jak się później okazało, nie tylko media nie znały tematu wystąpienia głowy państwa. Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy w kuluarach, nie ukrywali zaskoczenia prezydenckim wetem.
O zgrzycie na linii Pałac Prezydencki-Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformował oficjalnie Szymon Szynkowski vel Sęk, minister do spraw Unii Europejskiej, który jeździł do Brukseli dogadywać się w sprawie KPO.
– Pan prezydent nie czuł się wystarczająco konsultowany. Przyjmuję to stanowisko z pokorą. W związku z tym osobiście zaangażuję się w to, aby pan prezydent dysponował wszelkimi, szczegółowymi informacjami – tłumaczył dziennikarzom w Sejmie Szynkowski vel Sęk. – Jeżeli będzie życzył sobie bardziej szczegółowych informacji z procesu negocjacyjnego, jestem do dyspozycji – dodał polityk PiS. Jak powiedział, jego obóz polityczny “wyciąga konstruktywne wnioski” z uwag prezydenta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS