Pijany obywatel Białorusi doprowadził w Warszawie do kolizji i, bojąc się odpowiedzialności, zamienił się miejscami z pasażerem. Okazało się, że także pasażer był pijany.
Wypadek miał miejsce 12 grudnia prze godziną piątą na warszawskiej Białołęce. Prowadzony przez 24-letniego obywatela Białorusi Peugeot uderzył w zaparkowany samochód marki Audi. Na miejsce wysłano patrol policji.
Świadek zdarzenia powiedział policjantom, że chwilę po kolizji kierowca i pasażer Peugeouta, który również jest obywatelem Białorusi, zamienili się miejscami. Policjanci szybko potwierdzili te doniesienia – moment zamiany miejsc uchwyciła bowiem jedna z kamer miejskiego monitoringu. Szybko zrozumieli dlaczego to zrobili – badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał aż 1,5 promila alkoholu we krwi.
Ich sprytny plan miał jednak pewien słaby punkt. Policja postanowiła sprawdzić również trzeźwość pasażera i okazało się, że był jeszcze bardziej pijany od kierowcy – miał 1,7 promila w wydychanym powietrzu. Dodatkowo okazało się, że nie posiada prawa jazdy.
Ich Peugeot trafił na policyjny parking, a obaj Białorusini na komendę przy Jagiellońskiej. Zostali już przesłuchani i przedstawiono im zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi im do 2 lat więzienia.
Źródło: Stefczyk.info na podst. Polsat News Autor: WM
Fot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS