„Nie jesteśmy monolitem. Oczywiście, że są różnice między nami w różnych tematach. Kluczową sprawą, która nas łączy jest dobro Polski” – mówi portalowi wPolityce.pl wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Urszula Rusecka.
CZYTAJ TAKŻE:
-Rzecznik PiS: Zbigniew Ziobro zostanie obroniony przez całą Zjednoczoną Prawicę. „Wczoraj mieliśmy naradę klubową”
-Fogiel: Ziobro zostanie obroniony. Nie będziemy sobie pozwalać, by opozycja decydowała, kto ma być ministrem w rządzie PiS
Dziś o godzinie 20:00 Sejm zajmie się głosowaniem nad wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Wniosek złożyli posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy oraz Polski 2050.
Wcześniej, podczas burzliwego nocnego posiedzenia, sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka negatywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie szefa MS.
„Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej”
Mimo różnic zdań w pewnych kwestiach Prawo i Sprawiedliwość zapowiada, że będzie bronić koalicjanta. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy wicerzecznik PiS Urszulę Rusecką.
Zjednoczona Prawica będzie głosowała przeciw odwołaniu ministra Ziobry. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Opozycja jak zwykle, nie mając żadnych merytorycznych argumentów, próbuje odwoływać nam kolejnych członków rządu – tak jak w poprzedniej kadencji
— mówi nasza rozmówczyni.
Łącznie z poprzednią kadencją jest to już szósty wniosek o wotum nieufności wobec ministra Ziobry
— przypomina posłanka.
Innymi słowy – Zjednoczona Prawica, pomimo różnic zdań, które najbardziej dobitnie widać w ostatnim czasie, wciąż pozostaje zjednoczona?
Nie jesteśmy monolitem. Oczywiście, że są różnice między nami w różnych tematach. Kluczową sprawą, która nas łączy jest dobro Polski
— wskazuje nasza rozmówczyni.
„Dyskutujemy i spieramy się”
Czy zatem rząd Zjednoczonej Prawicy przetrwa do końca kadencji?
Celem nadrzędnym jest pozostanie przy władzy, kolejne zwycięstwa wyborcze, aby móc dalej pracować dla dobra naszego kraju. Różnice zdań są nawet w Prawie i Sprawiedliwości. Jednak w sytuacji, gdy dodatkowo mamy tak mało merytoryczną opozycję, która nie chce pracować, tylko cały czas wszczyna różnego rodzaju awantury, hucpy, żeby wypracować dobry projekt, dyskutujemy i spieramy się we własnym klubie, we własnym gronie
— podkreśla Urszula Rusecka.
Wicerzecznik PiS pytamy także o to, dlaczego opozycja traci tak wiele czasu i energii na próby odwołania kolejnych ministrów.
Nie tylko, bo również na wszczynanie różnego rodzaju awantur, hucp. Opozycja nie dała nam projektu, produktu, nad którym moglibyśmy merytorycznie pochylić się i popracować
— mówi nasza rozmówczyni.
Jak deklaruje Rusecka, do dalszej pracy gotowe jest natomiast Prawo i Sprawiedliwość.
Przed nami kolejne ważne głosowanie, czyli budżet
— podsumowuje posłanka.
Not. JJ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS