Nowy Crash Bandicoot skonsternował graczy, nie na taką grę czekali

Jedną z gier zapowiedzianych podczas piątkowej gali The Game Awards 2022 był Crash Team Rumble (w przeciekach znany pod nazwą Crash Bandicoot: Wumpa League). Zarówno zaprezentowany trailer (poniżej), jak i opis zamieszczony na stronie firmy Activision sugerują, że studio Toys For Bob – twórcy m.in. Crash Bandicoot 4: It’s About Time czy Spyro Reignited Trilogy – pracuje nad grą a la Super Smash Bros. Ultimate od Nintendo.

Napisałem „sugerują”, gdyż tak naprawdę wiemy niewiele. Tytuł ma się ukazać w 2023 roku na PS4, PS5, XONE oraz XSX/S i zaoferować odbywające się na „dzikich, zróżnicowanych arenach” międzyplatformowe sieciowe bitwy 4 vs. 4, w których gracze wcielą się w postacie znane z uniwersum Crasha Bandicoota. Każda z nich ma posiadać unikalne umiejętności, a walka toczyć się będzie o zdobycie jak największej liczby owoców Wumpa.

I to w zasadzie tyle – ani fragmentu gameplayu, ani informacji, czy będzie to płatna gra, czy może tytuł free-to-play, nie wspominając o dostępności trybu dla jednego gracza. Wiemy za to, że będą skórki, dzięki którym zmienimy wygląd bohaterów, a co za tym idzie – zapewne także mikrotransakcje. Bo jakżeby inaczej.

Fani rudego jamraja wydają się skonsternowani. Po zeszłorocznym komunikacie twórców wielu z nich liczyło po prostu na piątą pełnoprawną odsłonę serii. Ci z dłuższym stażem traktowali zaś ostatnie pogłoski jako pewnik, że dostaniemy albo remake, albo duchowego spadkobiercę kultowego Crash Bash z pierwszego PlayStation. Tymczasem Crash Team Rumble nie przypomina ani jednego, ani drugiego – nawet „na papierze”.

Ponadto wiele osób domaga się wydania na PC zręcznościowej ścigałki Crash Team Racing Nitro-Fueled, ale szanse na to wydają się obecnie bardzo małe. Sądząc po zapowiedzi Crash Team Rumble czy wydanym w zeszłym roku na urządzenia mobilne Crash Bandicoot: On the Run!, Activision ma zupełnie inny pomysł na tę serię.

Zgłoś naruszenie/Błąd