W spotkanie o wiele lepiej weszły przyjezdne. Od razu zbudowały sobie przewagę i starały się ją utrzymywać, co z resztą im całkiem dobrze wychodziło. Mocne ciosy ze strony amerykańskiej atakującej Krystal Rivers były trudne do zatrzymania. Co nie znaczy, że siatkarkom ŁKS Commercecon ta sztuka nie wychodziła. W obronie dobrze radziła sobie Paulina Maj-Erwardt, dzięki czemu dystans punktowy wynosił przez większość partii zaledwie 2-3 punkty. Pod koniec seta łodzianki niemal wyrównały, ale później coś się w ich grze zacięło. Allianz MTV Stuttgart odskoczył na 4 punkty i wywalczył pierwszą piłkę setową. Gospodynie obroniły ją jeden raz, ale na więcej nie było szans.
POLECAMY
Lepszy początek drugiego seta
Dla odmiany ŁKS Commercecon lepiej zaczął drugiego seta. Nie trwało to jednak długo. Z 2 punktów przewagi szybko zrobił się remis, a później przewaga mistrzyń Niemiec. Łodzianki próbowały blokiem powstrzymać Rivers, ale ta sztuka udawała się bardzo rzadko. Po stronie przyjezdnych świetnie spisywała się także była zawodniczka ŁKS Commercecon, czyli holenderska rozgrywająca Britt Bongaerts, która mądrze rozdawała piłki pomiędzy Rivers, a Laurę Kuntzler, dzięki czemu przewaga Allianz MTV Stuttgart rosła. Przyjezdne praktycznie nie popełniały błędów w ataku, co nie pozwalało złapać oddechu gospodyniom. Kiedy przewaga urosła do 10 punktów, a na tablicy pojawiło się 6:16, wydawało się, że nadziei w łodziankach było coraz mniej. Allianz MTV Stuttgart zdobywał punkty zdecydowanie zbyt łatwo, zaliczając nawet kilka asów serwisowych. Ostatecznie trzeci set zakończył się deklasacją i przegraną ŁKS Commercecon 12:25.
POLECAMY
ŁKS Commercecon – nic do stracenia
Po takiej porażce ŁKS Commercecon nie miał nic do stracenia. Dlatego trzeciego seta zaczął o wiele lepiej i grał po prostu odważnie i śmielej. Valentina Diouf przypomniała sobie o tym co potrafi robić w ataku. Również Górecka punktowała. Niestety, po kilku chwilach Stuttgart znów wszedł na wysokie obroty i zdobył 5 punktów z rzędu. Gra się wyrównała. Znów zabrakło dobrej zagrywki po stronie łodzianek i od tego zaczynały się problemy. Do końca spotkania gospodynie starały się za bardzo nie oddalać od zespołu przyjezdnych i skupiały się na walce o każdy punkt. Niestety – pod koniec seta Niemki wrzuciły 5. bieg i postawiły kropkę nad „i”.
To oczywiście nie koniec rywalizacji ŁKS Commercecon w Lidze Mistrzyń. Teraz czas na wyjazd na Teneryfę. Żeby jednak łodzianki mogły w ogóle myśleć o awansie muszą wiele zmienić i przede wszystkim odblokować się psychicznie, bo w starciu z Niemkami oglądaliśmy tylko cień drużyny, która bryluje na parkietach Tauron Ligi.
ŁKS Commercecon Łódź – Allianz MTV Stuttgart
0:3
(23:25, 12:25, 20:25)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS