A A+ A++

Ma całkowitą rację Wojciech Biedroń stwierdzając na naszych łamach:

Seria orzeczeń i postanowień „kasty” sędziowskiej, które zapadły w ostatnich dniach, każą nam zastanowić się nad oczywistym faktem: skrajnie upolitycznione środowiska sędziowskie oraz ich sojusznicy ruszyli do boju, by wesprzeć opozycję przed przyszłorocznymi wyborami.

Dobrze to nazwał: Mikołajki kasty sędziowskiej.

Prezenciki dla swoich, dary dla Michnika. Wszystko zgodnie z zasadą Neumanna. Sądy są ich. Swojemu włos z głowy nie spadnie, polemistę się zniszczy pod byle pretekstem.

Bezczelne wyroki, pogarda dla prawdy, rujnowanie jednych za słowo krytyki, całkowita bezkarność prawdziwych przemocowców i bojówkarzy.

Tylko ktoś kto na sali sądowej osobiście doświadcza skrajnej stronniczości sądu rozumie, jakie to upokorzenie. Bywa, że wolny Polak czuje się tam jak na komunistycznym przesłuchaniu.

Ale kto wam w ogóle dał prawo krytykować TVN? Jakim prawem w ogóle zajmujecie się tym, co robi ta stacja

— pyta pewna siebie młoda sędzia. I nawet nie specjalnie, ona po prostu z takiej gliny. W jej świecie święte krowy są czymś oczywistym.

Ale nie o osobiste uczucia tu chodzi, to da się przeżyć. Sprawa jest dużo poważniejsze, bo widzimy jak wielkim zagrożeniem dla naszej demokracji jest grupa ludzi przekonana iż są jedynymi właścicielami Polski i Polaków.

Co tam Konstytucja, ustawy, demokracja, dobre obyczaje, zwykła przyzwoitość. To oni decydują kogo i jak osądzą, dowolnie żonglując przepisami. Co tam ograniczenia kompetencji – jak trzeba wydadzą wyrok w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, w razie potrzeby odwołają się do obcej stolicy, jak zechcą zasądzą drakońską karę. Nawet na prawnicze uzasadnienia się nie silą, przepisując po prostu wstępniaki z pisma Michnika.

Ludowi sędziowie, ludowe trybunały.

Polityczny wiec, polityczna agitacja, kompromitujące i wyrzucające sędziego z zawodu w każdym zachodnim państwie? Im wolno.

To nie sądownictwo, to władza ludowa w nowym wydaniu. Bezczelna, zakłamana, brutalna i mająca prawo w pełnej pogardzie. Przewidywalne w sumie dziecko braku jakiejkolwiek poważnej weryfikacji, lustracji, reformy po odzyskaniu niepodległości. Jak Bierut zaplanował, jak Jaruzelski wykończył – tak jest.

Pewni siebie, bo unijny szantaż i błędy po stronie obozu propolskiego (pewien straszny lipiec) zatrzymały reformy w połowie drogi.

Dziś czas taki, że wiele zrobić nie można. Wojna za granicami wymusza (chyba) męskie zaciśnięcie zębów. Ale wiedzcie rozgrzani politycznie panie i panowie sędziowie, że Polacy to wszystko widzą. Wiedzą, że to wy jesteście największym zagrożeniem dla praworządności.

Kiedyś całą tę parodię sądownictwa Polacy rozpędzą i zbudują od nowa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZawody przyszłości – instalator pomp ciepła. Co zrobić, by nim zostać?
Następny artykułUM Łódź: ŁKS Commercecon przegrał z Allianz MTV Stuttgart. Niemki zbyt silne dla łodzianek