Obywatele Estonii zbierają podpisy pod petycją wzywającą do odcięcia ambasadzie Rosji w Tallinie prądu, wody i gazu. “Niech cierpią jak mieszkańcy Kijowa!” – napisano w uzasadnieniu wezwania.
Inicjatorzy kampanii zbierającej podpisy pod zamieszczoną w internecie petycją powołali się na przykłady podobnych działań na Łotwie i w Czechach.
“Ambasadę Rosji w Tallinie zostawimy bez prądu, wody i gazu, tak jak Łotysze i Czesi!” – napisano na stronie petitsioon.com.
“Rosja chce złamać Ukrainę zimnem i ciemnością. Prosimy o wyłączenie gazu, prądu i wody we wszystkich budynkach w Tallinie należących do Rosji, niech cierpią jak mieszkańcy Kijowa!” – podano w uzasadnieniu.
Pod opublikowaną 2 grudnia petycją podpisały się dotąd 162 osoby. Jej inicjatorem jest Jaak Vackermann, członek estońskiej Partii Przyszłości.
Na Łotwie podobną petycję zapoczątkował wykładowca akademicki Juris Ulmanis, który w rozmowie z agencją LETA przyznał, że na pomysł wpadł 25 listopada i po zaproponowaniu na Twitterze spotkał się on z dużym entuzjazmem. Podkreślił wówczas, że sam przebywa na Ukrainie i widzi szkody, jakie społeczeństwu tego kraju wyrządza Rosja.
Inicjatywę zorganizowaną w Czechach nazwano “Dárek pro Putina” – Prezent dla Putina.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS