A A+ A++

Pies rasy beagle zgubił się, opuścił swoją miejscowość, pokonał 50 kilometrów i dotarł do Sosnowca. Wyczerpany i zmarznięty błąkał się po Pogoni. Zwierzę miało szczęście, bo zauważyli je policjanci z przejeżdżającego patrolu.

Ze schroniskiem dla zwierząt w Sosnowcu skontaktowali się policjanci, którzy patrolowali Pogoń. – Funkcjonariusze znaleźli błąkającego się psa rasy beagle. Zwierzę było bardzo zmarznięte i wyczerpane. Policjanci zabrali go do radiowozu, ogrzali i nakarmili. Gdy piesek trafił do nas, okazało się, że nie jest zaczipowany. Jeden z policjantów zadeklarował, że jeśli nikt się po niego nie zgłosi, on go zaadoptuje – relacjonuje Grzegorz Bocek, pracownik schroniska.

Pies dotarł do Sosnowca po 50-kilometrowej wędrówce

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł24.11.2022 r. – Dyżur Specjalisty ds. Funduszy Europejskich
Następny artykułSpotkanie „braci krwi” w Kędzierzynie-Koźlu. Gościli u nas krwiodawcy z całego województwa