A A+ A++

W sieci pojawiła się informacja, jakoby Google przekupiło Activision Blizzard, aby ten nie stworzył konkurencyjnego sklepu z aplikacjami. Do zarzutu odniósł się już Activision. Jakie jest stanowisko firmy?

Epic Games dwa lata temu pozwał Google, a ostatnio do sądu trafiła zredagowana wersja pisma. Dowiadujemy się z niego, że Google podobno wydał setki milionów dolarów, aby uniemożliwić innym firmom otwieranie własnych platform z aplikacjami. Powstałaby wówczas konkurencja, na którą firma nie może sobie pozwolić. Na liście jest Activision Blizzard, któremu jak podaje Reuters, Google rzekomo zapłacił 360 milionów dolarów w ciągu trzech lat. Google zgodził się również zapłacić za to samo studiu Riot Games odpowiadającemu za League of Legends czy Valoranta. W tym przypadku przelew miał wynieść 30 milionów dolarów w ciągu roku.

Epic zarzucił Google, że ten przekupił Activision Blizzard, by nie stworzył własnego sklepu z aplikacjami.

Pozew, w którym oskarża się Google o antykonkurencyjne ograniczenia na rynkach urządzeń mobilnych, wymienia również Nintendo i Ubisoft na liście 24 firm, które rzekomo otrzymały pieniądze. Umowy z programistami podobno obejmowały publikowanie w serwisie YouTube oraz zniżki na reklamy, oraz usługi w chmurze. Dodatkowo Epic w pozwie dodał, iż Google rozważało przejęcia twórców Fortnite w celu zlikwidowania konkurencji. Google miało w tej sprawie kontaktować się z Tencent posiadającym 40% udziałów w Epic. Zarzuty są bardzo poważne a do sprawy odniosła się Lulu Cheng Meservey, wiceprezes Activision Blizzard ds. korporacyjnych, który w tweecie napisała, że zarzuty Epic zawarte w pozwie są nieprawdziwe.

“Epic zarzuca Google, partnerowi Activision Blizzard, że płaci nam za to, żebyśmy z nimi nie konkurowali. Żeby było jasne: to nieprawda. Google nigdy nie prosiło nas, nie wywierało presji, ani nie zmuszał do zgody na niekonkurowanie z nimi – a my przedstawiliśmy już dokumenty obalające ten nonsens” – napisała na Twitterze Meservey. Cóż, Activision zaprzecza Epic oskarża. Epic twierdzi, że Google było zagrożone decyzją o dystrybucji Fortnite na Androida poza Sklepem Play, co pozwoliło obejść opłaty. Jakiś czas temu autorzy battle royale odwołali się od decyzji sądu w sprawie przeciwko Apple.







Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBp Kasyna na Dzień Młodzieży: nie trzymajcie swojego życia w sejfie
Następny artykułTo był udany weekend koszykarzy Kasprowicza