A A+ A++

Posiadacze konsol Xbox i PlayStation mają szansę na zdobycie Gotham Knights w kuszącej cenie. Nowa produkcja od WB Games Montreal została już przeceniona niemal o połowę. Czy to efekt słabszego, niż oczekiwano, przyjęcia gry?

Źrodło fot. Warner Bros. Interactive Entertainment

i

Osoby, które wstrzymały się do tej pory z zakupem Gotham Knights, mogą ubić niezły interes. Okazuje się, że już teraz – zaledwie kilka tygodni po premierze – produkcję studia WB Games Montreal można zdobyć za niewiele ponad połowę początkowej ceny.

W PlayStation Store i w oficjalnym sklepie Xboksa zainteresowani mają szansę upolować Rycerzy Gotham za 191,40 zł. Jest to nie lada okazja, bowiem kwota w dniu premiery oscylowała w granicach 319,00 zł.

Na ten moment oferta dotyczy jedynie cyfrowych wersji na konsole Sony i Microsoftu. Bardzo prawdopodobne, że już wkrótce podobnej okazji doczekają się właściciele komputerów osobistych (na platformach Steam i Epic Games Store). Mamy jeszcze trochę czasu na zakup swojej kopii w okazyjnej cenie – obniżka potrwa do 29 listopada. Powyższa promocja podyktowana jest przede wszystkim zbliżającym się czarnym piątkiem.

Gotham Knights to tytuł, na który czekało wielu graczy. Trudno zresztą się temu dziwić, jeszcze przed premierą producenci umiejętnie podsycali atmosferę wokół swojego flagowego projektu. W efekcie tego spora rzesza fanów liczyła na to, że otrzyma tytuł przynajmniej tak samo dobry jak chociażby Batman: Arkham Knight. Niestety, dzieło zostało umiarkowanie ciepło przyjęte przez graczy i branżowych krytyków.

Gdyby tego było mało, produkcję ogrywa coraz mniej osób. Według wykresów dostępnych w serwisie SteamDB, na platformie firmy Valve w szczytowym momencie w Rycerzy Gotham bawiło się jednocześnie około 24 tys. osób (w dniu premiery). Obecnie liczby te nie przekraczają 2 tys. graczy jednocześnie.

Na koniec przypomnijmy, że Gotham Knights ukazało się 21 października 2022 roku na PC, PS5 i XSX/S.

Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Zamiast obliczać, ile Ala ma kotów, wolał zamykać się w swoim świecie i wymyślać nowe historie ulubionego anime – Dragon Ball.
Po latach nauki przyszedł czas stagnacji, którą wolał nazywać „szukaniem życiowego celu”. Wypatrując przeznaczenia w trakcie 58. seansu ukochanej Szklanej pułapki, postanowił – niczym John McCLane – zawalczyć o lepszą przyszłość. Z pomocą przyszła redakcja Gry-Online.pl, która przyjęła go pod swoje skrzydła.
Jako że autor jest świeżakiem w newsroomie, nie ma jeszcze docelowej tematyki na jakiej chce się skupić (mimo że podstępny Łosiu wabi go w mroki gamingu). Możecie się zatem spodziewać od „Ponurego Żniwiarza” newsa o symulatorze rolnictwa, jak i wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów.
Jeśli kiedykolwiek usłyszycie, że granie na konsoli i oglądanie filmów do niczego nie doprowadzi – przypomnijcie sobie Kamila.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁuków: Szafowanie dla Wojtusia
Następny artykułWarmińsko-mazurskie pod śniegiem. Na drogach ślisko