A A+ A++

Podczas konsultacji w sprawie nowych stref ograniczonej prędkości Tempo 30 w Warszawie mieszkańcy skarżą się na wysyp progów spowalniających na ulicach. Tamas Dombi z ratusza przyznaje im rację i zapowiada też inne sposoby poskramiania piratów drogowych.

Konsultacje dotyczące uspokojenia ruchu w Warszawie trwają od października, we wtorek, 15 listopada odbyło się pierwsze spotkanie online. Tamas Dombi, dyrektor miejskiego biura zarządzania ruchem drogowym, podkreślał, że to jeden z priorytetów prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego. Celem jest poprawa bezpieczeństwa i uporządkowanie limitów prędkości na terenie miasta w zależności od kategorii dróg.

Strefa Tempo 30 w Warszawie. “Konsultacje to nie plebiscyt”

– Konsultacje to nie plebiscyt, nie głosujemy, czy Tempo 30 ma być wprowadzone, czy nie. Liczę, że mieszkańcy, którzy dobrze znają swoją okolicę, wskażą ulice, które powinny być dodatkowo objęte ograniczeniem prędkości czy być może z niego wyłączone – powiedział dyrektor Dombi. Przyznał, że w mejlach, które spływają na adres: [email protected], powtarzają się uwagi dotyczące obszarów przejściowych między mniejszymi ulicami, gdzie prędkość miałaby zostać obniżona, a większymi arteriami. Tak jest np. na Saskiej Kępie w sąsiedztwie Trasy Łazienkowskiej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGazu jest za mało w stosunku do potrzeb
Następny artykułNajwiększy operator gazowy Słowenii podpisał kontrakt na import surowca z Algierii