A A+ A++

W tej sprawie zabrali głos zabrali działacze Polski2050 z Oleśnicy. Oto ich post:

Na prośbę mieszkańców bloku przy ul Hallera interweniujemy w sprawie tabliczek “Zakaz wyprowadzania psów”,ustawionych na trawnikach.

Szanowni Państwo, wspólnoto, Spółdzielnio, którzy tę tabliczki ustawiliście – nie tędy droga. Nie można samowolnie zakazywać spaceru z psem w miejscu publicznym. Nawet jeżeli jest to teren wspólnoty i nawet jeżeli wspólnota opowiedziałaby się za tym jednogłośnie – to takie działanie dalej będzie niezgodne z obowiązującym prawem nadrzędnym i tym samym nielegalne.

Oczywiście, zanieczyszczanie trawników też jest nielegalne i bezwzględnie zasługuje na potępienie. To nie ulega wątpliwości.

Jak opiniuje podczas wielu takich interwencji Rzecznik Praw Obywatelskich: “Zakaz wprowadzania zwierząt na dany teren nadmiernie ogranicza swobodę poruszania się i przebywania w określonym miejscu, która przysługuje wszystkim obywatelom, w tym właścicielom zwierząt.”

Szanowni Państwo z ulicy Hallera i pewnie wielu innych jeszcze takich miejsc w Oleśnicy – czym innym jest egzekwowanie obowiązków nałożonych na właścicieli czworonogów i edukacja, a czym innym zakazy. Prośby i Informacje TAK – zakazy NIE. Wymagajmy czystości, bezpieczeństwa, ciszy, ale nie ograniczajmy niczyich praw.

Drodzy psiarze – jesteśmy w Oleśnicy w tej komfortowej sytuacji, że nasze miasto zniosło obowiązek opłacania podatku od psa, więc zainwestujcie proszę zaoszczędzone pieniądze w worki na odchody i dbajmy o naszą wspólną przestrzeń.

Na świecie na trawnikach urządzane są pikniki rodzinne, ludzie się tam bawią i wypoczywają, więc wydaje się nam, że to jest kierunek, do którego powinniśmy dążyć także w Oleśnicy.

Robiąc zdjęcia do artykułu, nie znaleźliśmy na trawniku żadnej psiej kupy, za to trafiliśmy na rybę, spaghetti, pół ogórka i skórki od szynki… To może być tematem do innej dyskusji…

Ponadto, jak widać na załączonym zdjęciu, tabliczki są wykonane w sposób stwarzający zagrożenie dla użytkowników – mają krawędzie ostre jak żyletka, są umieszczone na płaskowniku, więc mogą być niewidoczne dla osoby przechodzącej czy dziecka na rowerze.  I tylko czekać na tragedię.

Tabliczki stawiane w miejscach publicznych muszą również spełniać normy bezpieczeństwa, a te są wyjątkowo niebezpieczne, więc już z tego powodu prosimy stanowczo o ich usunięcie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowe stoiska dla krakowskich kwiaciarek. Nie wszystkim się podobają
Następny artykułShakira i Pique negocjowali warunki „ugody” przez… 12 godzin! Piłkarz ostatecznie uległ swojej ex?