A A+ A++

To nie jest tak, że ktoś wpisze miejsce w nawigację i dojedzie tak samo szybko, jak ratownik, który pracuje lub mieszka w tym rejonie od 10 lat – mówi ratownik medyczny Przemysław Feręc. Zdaniem jego i jego kolegów z dotychczasowego składu zespołu decyzja WSRM to “tworzenie realnego zagrożenia”.

Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego przymierza się do zmian w części zespołów ratownictwa medycznego, polegających na zastąpieniu ratowników etatowych zatrudnianymi na podstawie umów cywilnoprawnych. Na razie, od początku listopada, taką zmianę wprowadzono w zespole stacjonującym w Strykowie. Ma być rozwiązaniem pilotażowym – w przyszłości ma to spotkać kolejne zespoły. Już w tamtym roku Stryków był, obok Głowna, Głuchowa i Ozorkowa, typowany do wypróbowania takiego rozwiązania. Wtedy protesty samych ratowników przekonały ich przełożonych do rezygnacji z tego pomysłu, po interwencji urzędu wojewódzkiego. Jak się okazuje – tylko na rok.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZaangażowali się w kwestę na Cmentarzu Parafialnym w Gorlicach
Następny artykułPolacy wypowiedzieli się ws. zapory z obwodem kaliningradzkim. Sondaż daje do myślenia