A A+ A++

Asfaltowy rajd w prefekturze Aichi rozstrzygnie o losach tegorocznego tytułu w WRC 2. Na czele tabeli wciąż są Andreas Mikkelsen i Torstein Eriksen. Norwegowie zgromadzili 109 punktów i swój program zakończyli we wrześniu. Emil Lindholm i Reeta Hamalainen oraz Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak mają po 104 oczka. Jednak subtelności tworzenia końcowej tabeli (wykreślenie najsłabszego wyniku) sprawiają, że to Finowie mają aktualnie przewagę. Wirtualnie posiadają 101 punktów, a Polacy 96.

– Zobaczymy. Powiedziałbym, że sytuacja przed Japonią jest całkiem w porządku – przyznał Lindholm oficjalnemu serwisowi WRC. – Po prostu trzeba być przed Kajto. Wszystko wiąże się z tym, kto dojedzie wyżej i o jaką pozycję będziemy walczyć.

Choć WRC gościło już w Japonii – ostatni raz dwanaście lat temu – rajd będzie dla wszystkich nowością. Zmieniła się lokalizacja jego rozgrywania, a także nawierzchnia: z szutru na asfalt.

– Zazwyczaj, gdy rajd jest dla wszystkich nowy, dobrze nam idzie. Są równe szanse i nikt nie ma żadnego wcześniejszego doświadczenia. Zgaduję, iż to pozytyw.

– Z tego co się zorientowałem, Rajd Japonii będzie stosunkowo wolny i kręty. Lubię takie drogi. Szczególnie taką, jaka jest w środkowej sekcji Power Stage. Nie mogę się już doczekać.

Rajd Japonii ruszy za tydzień i potrwa do 13 listopada.

Czytaj również:




akcje


komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTo koniec KATO Baru na Mariackiej. Właściciel: Kosmiczne faktury i zmęczenie
Następny artykułZielone miasto z widokami na dobrą pracę. Wałbrzych rusza z kampanią i prezentuje raport dotyczący jakości życia