PSG Stal Nysa w meczu 3. kolejki PlusLigi uległa PGE Skrze Bełchatów 2:3 (25:20, 25:20, 19:25, 21:25, 8:15). MVP spotkania wybrany został Mateusz Bieniek.
Pierwsze minuty spotkania niesamowicie ucieszyły kibiców zgromadzonych na Hali sportowej w Nysie. Zawodnicy Stali świetnie weszli w spotkanie, zdobywając szybko trzy punkty. Jednak chwilę potem wynik wyrównał się na 4:4. Po kilku świetnych akcjach, siatkarze z Nysy na nowo objęli prowadzenie z wynikiem 10:7. Po nieudanym przyjęciu Michała Gierżota wynik wyrównał się 12:12. Goście objęli prowadzenie 13:14 po nieudanym bloku zespołu z Nysy, jednak nie na długo, ponieważ Stal szybko odrobiła straty, wychodząc na prowadzenie 18:16. Kwasowski swoją zagrywką sprawił sporo problemów przyjmującym drużyny z Bełchatowa, co pozwoliło żółto-niebieskim objąć ponownie wysokie prowadzenie 21:16. Mimo serii udanych zagrywek zespołu z Bełchatowa w końcówce seta, zakończył się on wysoką przewagą zespołu z Nysy 25:20.
As serwisowy Kamila Kwasowskiego pozwolił entuzjastycznie rozpocząć drugi set. Po świetnym bloku Michała Gierżota, Stal utrzymywała się przy prowadzeniu 4:2. Kolejne skuteczne akcje nyskiego zespołu pozwoliły uzyskać im wysoką przewagę 8:4. Po bloku Kamila Kwasowskiego Stal zwiększyła swoje prowadzenie na 10:5. Dzięki skutecznym zagrywkom Skra zbliżała się wynikiem do zespołu z Nysy. Po kilku mocnych zagraniach, wynik seta wyrównał się 12:12. Po nieudanym przyjęciu Mateusza Bieńka zespół z Nysy ponownie objął prowadzenie. W kolejnych minutach Stali udało się odrobić stracone punkty. Zespół ponownie objął 3 -punktowe prowadzenie (16:13). Świetna zagrywka Wassima Ben Tara nie pozwoliła drużynie z Bełchatowa zmniejszyć przewagi nyskiego zespołu. Seria zagrywek Zhukouskiego dała Nysie wysokie prowadzenie 23:17. Drugi set zakończył się równie wysokim wynikiem jak pierwszy 25:20.
Po raz kolejny Stali udało się dobrze wejść w seta. Pierwsza akcja pozwoliła objąć zespołowi z Nysy prowadzenie. Zespół z Bełchatowa zablokował atak Zhukouskiego wyrównując wynik na 5:5. Po skutecznym bloku Stal na nowo objęła 2-punktowe prowadzenie na 8:6. Po dwóch nieudanych zagrywkach po obu stronach wynik seta wyrównał się na 9:9. Oba zespoły walczyły, zdobywając punkt za punktem. W kolejnych akcjach 2-punktowe prowadzenie objął zespół z Bełchatowa, jednak Stal szybko odrobiła tę stratę. Po zagrywce Nicolasa Zerby mieliśmy wynik 11:11. Set był bardzo wyrównany. Drużyny walczyły punkt za punkt. Jednak to zespół Skry częściej obejmował prowadzenie. Mimo wielkiego poświęcenia i determinacji nyskiego libero, Bełchatów objął prowadzenie przy wyniku 16:13. Przy wyniku 14:18 trener Stali zdecydował się dokonać zmiany i na boisku pojawił się Kento Miyaura. Zespół Skry długo utrzymywał się przy prowadzeniu. Patryk Szczurek skutecznym rozegraniem zmniejszył przewagę przyjezdnych. Po nieudanym przyjęciu Kamila Dembca, zespół z Bełchatowa objął 4-puntową przewagę. Po bloku Nicolasa Zerby mieliśmy wynik 19:23. Niestety nieudana zagrywka po stronie nyskiego zespołu dała gościom piłkę setową, którą wykorzystali wygrywając trzeciego seta.
Zwycięstwo w poprzednim secie dodało drużynie z Bełchatowa skrzydeł i to oni zdobyli po gwizdku pierwsze dwa punkty. Stal jednak szybko odpowiedziała wyrównując wynik. Wassim Ben Tara znakomitą zagrywką pozwolił swojej drużynie po raz pierwszy w secie objąć prowadzenie. Jednak w kolejnych akcjach wynik się wyrównał i oba zespoły zdobywały punkt za punktem. Po nieudanej zagrywce Dominika Kramczyńskiego Nysa przegrywała 11:12. W kolejnych akcjach to drużyna z Bełchatowa miała przewagę, jednak siatkarze Stali nie pozwolili rywalom odskoczyć o więcej niż 2 punkty. Przy wyniku 17:19 trenerzy wykorzystali czas, aby zmotywować i dodać wiary swoim drużynom. Skra zwiększyła swoje prowadzenie na 20:17. Atak Michała Gierżota pozwolił zmniejszyć tę stratę do wyniku 19:20. Jednak goście szybko odpowiedzieli, zdobywając kolejne dwa punkty. Po nieudanym bloku Stali piłka wylądowała poza boiskiem dając tym samym piłkę setową dla drużyny Skry. Zagrywka Karola Kłosa zakończyła seta przy wyniku 25:21.
Stal agresywną zagrywką zdobyła pierwszy punkt w decydującym secie. Jednak to drużyna z Bełchatowa w kolejnych minutach zdobywała punkty na 2:4. Budując ciągle swoją przewagę w kolejnych akcjach Skra wygrywała 7:3. Przy wyniku 8:3 nastąpiła zmiana stron. Siatkarze Stali walczyli aby odrobić straty. Kamil Kwasowski trafiając w siatkę przy zagrywce zwiększył przewagę rywali. Kolejne punkty zdobywane przez siatkarzy Skry powoli zabierały nadzieje kibicom na wygranie meczu. Po krótkiej przerwie siatkarzom z Nysy udało się zdobyć dwa punkty dając wynik 11:7. Jednak ich przeciwnicy szybko odpowiedzieli dając wynik 13:7.Zbyt mocna zagrywka Wassima Ben Tara wyprowadziła piłkę poza boisko. Dając tym samym przeciwnej drużynie piłkę meczową. PGE Skra Bełchatów wykorzystała swoją okazję i zakończyła spotkanie wynikiem 15:8 w decydującym secie.
informacja: PSG Stal Nysa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS