Dzisiaj, 7 października (08:55)
Ukraińcy i ich sojusznicy chcą zniszczyć urodziny Władimira Putina – stwierdził w rosyjskiej telewizji Władimir Sołowjow, komentując ostatnie sukcesy Kijowa na froncie. W rozmowie z byłym generałem Andriejem Guruljowem czołowy propagandysta Kremla przekonywał też, że nie rozumie “genialnego zamysłu” rosyjskich dowódców, którzy mieli zatrzymać natarcie w chwili, gdy Rosja jeszcze odnosiła sukcesy. Słów krytyki nie szczędził też Guruljow. Przyznał, że porażki na froncie, to “to wina myślenia życzeniowego w Rosji”. – Żyjemy w kompletnym zakłamaniu – ocenił.
Od kilku tygodni skuteczna ofensywa ukraińskiej armii sprawia, że kremlowscy propagandziści w coraz bardziej ponury sposób przedstawiają sytuację na froncie. Nie inaczej było w programie Władimira Sołowjowa – czołowego prezentera państwowej telewizji Rossija 1.
Chcąc skonfrontować rosyjskie oczekiwania z niekorzystnymi dla okupantów doniesieniami z linii walk, do programu zaproszono posła do Dumy Państwowej z ramienia putinowskiej partii Jedna Rosja, emerytowanego generała, Andrieja Guruljowa.
Na początku swojej wypowiedzi Sołowjow stwierdził, że celem Ukraińców i ich sojuszników jest zepsucie urodzin prezydenta Władimira Putina, które przypadają w piątek 7 października. Dlatego wzmogli ofensywę na froncie. – Oni lubią symbole – dodał z pogardą propagandzista.
– Amerykanie podkreślają, że w tym tempie, w jakim Ukraińcy przechodzą przez obwód chersoński, do Nowego Roku mogą zająć Krym. Oni mają mnóstwo broni, sztuczną inteligencję, widzą i słyszą wszystko, a my nie mamy nic – stwierdził Sołowjow. – Co mamy robić? Jak wyrównać tę sytuację? – dopytywał swojego gościa.
– Nie popadałbym w panikę – odparł Guruljow. – Być może oni prowadzą właśnie operację na szeroką skalę, chcąc nas wprowadzić w błąd. Wszystko należy przeanalizować bardzo dokładnie. Żaden normalny dowódca nie będzie mówił o konkretnych datach i kierunkach działań – dodał były generał rosyjskiej armii.
Guruljow podkreślił, że w pierwszej kolejności trzeba zmobilizować w pełni te zasoby, które są już w posiadaniu wojska, by sformować z nich nowe jednostki, jednak jest to czasochłonne – Formacja i relokacja to co najmniej dwa miesiące – stwierdził. W jego opinii w tym samym czasie rosyjska armia musi utrzymać linię obrony oraz zadać Ukraińcom możliwie największ … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS