Jeszcze przed premierą Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy spotkał się z ogromną krytyką, która nie ustała aż do tej pory. Showrunnerzy odnieśli się do niektórych zarzutów w najnowszym wywiadzie.
Źrodło fot. Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy; Patrick McKay i J.D. Payne; Amazon Studios; 2022
i
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy to prawdopodobnie jeden z najbardziej krytykowanych seriali. Trzeba jednak przyznać, że w niektórych przypadkach krytyka była i jest słuszna, aczkolwiek wiele rzeczy, które nie podobają się fanom, jest po prostu dziwna.
Już po opublikowaniu pierwszych zdjęć z serialu w sieci pojawiło się wiele negatywnych głosów. Kolor skóry aktorów, zmiany względem materiału źródłowego czy też fryzury elfów, które nie były zgodne z wizją Tolkiena, to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej problemów, które widzieli fani Śródziemia.
Oberwało się również scenarzystom, którzy pozmieniali kolejność wydarzeń, a także osobom odpowiedzialnym za stylizacje. Tak naprawdę nikt, kto pracował nad Pierścieniami Władzy, nie był bezpieczny.
Po premierze sytuacja praktycznie się nie zmieniła, a serial był i nadal jest wręcz bombardowany negatywnymi opiniami w sieci. Doprowadziło to nawet do tego, że Amazon zdecydował się na wprowadzenie 72-godzinnego opóźnienia recenzji na platformie Prime Video.
Amazon Prime Video kupisz tutaj
W obronie serialu stanął nawet Neil Gaiman, czyli twórca komiksowego Sandmana, którego adaptację można oglądać na Netfliksie. Nie wszystkim jednak spodobały się Pierścienie Władzy, a jednym z najsłynniejszych krytyków jest Elon Musk.
Twórcy serialu z pewnością mieli ciężki orzech do zgryzienia czytając wszelkie negatywne rzeczy, które zostały napisane na temat ich produkcji. W najnowszym wywiadzie dla The Hollywood Reporter kwestię tę poruszyli showrunnerzy widowiska, Patrick McKay oraz J.D. Payne (via Screen Rant).
McKay: Najgorsze było słyszeć, że nakręciliśmy serial tylko dla pieniędzy. Jest zupełnie odwrotnie. To niej praca z patrzeniem przez pryzmat zarobków. To dzieło miłości… Niektórzy ludzie mają miłe rzeczy do powiedzenia, a zdarzają się i tacy, którzy uważają odwrotnie. Mam nadzieję, że zostaną na więcej odcinków.
Payne: Najważniejszą rzeczą, jakiej musieliśmy się nauczyć, było to, że nawet mała scena musi być powiązana z większą stawką.
McKay: Niektóre rzeczy w pierwszym sezonie nie zadziałały tak dobrze, jak by to miało miejsce w show o mniejszej skali. Historia musi być o dobru, złu, losie przedstawionego świata. Inaczej nie ma tego epickiego uczucia, z którego znany był Tolkien.
Payne: Niektóre rzeczy cieszą się ogromnym zaufaniem krytyków, zdobywają szereg nagród, ale zostają zapomniane krótko po premierze. Jest też odwrotnie, są też takie, które nie cieszą się zbytnią miłością, ale po wielu latach stają się klasykami. Myślę, że trochę potrwa, zanim opadnie cały ten kurz.
Krytyka Pierścieni Władzy w najbliższym czasie na pewno nie ucichnie i mam wrażenie, że z każdym mijającym odcinkiem będzie się nawarstwiać. Wszak w ostatnim czasie sporo mówi się na temat tego, w jaki sposób materiały źródłowe wykorzystywane są przez twórców. Według krytyki mają do odhaczenia listę z wytycznymi, które mają zadowolić jak najwięcej osób.
Trend z wytykaniem wszelakich niedociągnięć czy różnic na pewno nie minie. Należy jednak pamiętać, że adaptacja rządzi się swoimi prawami i tak naprawdę musi w jakiś sposób odbiegać od oryginału, na bazie którego serial lub też film powstał.
Może Cię zainteresować:
Zapraszamy Was na nasz kanał na YouTube – tvfilmy, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z filmami i serialami. Znajdziecie tam liczne ciekawostki, fakty, historie z planu i opinie.
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS