Lekarz spieszył się do pacjenta, który leżał już gotowy do zabiegu na bloku operacyjnym. Łamał przepisy, żeby uratować mu życie.
Motocyklista pędził, nie zważając na znaki drogowe. Wyprzedzał na podwójnej ciągłej, jechał sporo za szybko. Policjanci zatrzymali mężczyznę do kontroli drogowej. Chcieli wlepić mu mandat, ale historia, którą opowiedział, sprawiła, że ogląd na drogowe szaleństwo zmienił się o 180 stopni. Mężczyzna powiedział, że jest lekarzem. Został wezwany na blok operacyjny, żeby uratować ludzkie życie.
– Był wezwany do pilnej operacji z uwagi na stan zagrażający życiu pacjenta. Stąd jego pośpiech. Policjanci podjęli decyzję o przeprowadzeniu pilotażu lekarza do szpitala, o czym poinformowali dyżurnego słubickiej komendy – mówi Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej komendy. Policjanci wsiedli do radiowozu i na sygnale lekarza motocyklistę do szpitala w Krośnie Odrzańskim.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS