Do zdarzenia doszło w piątek 9 września około godziny 19:30 czasu lokalnego w mieście Ufa, które jest stolicą rosyjskiego Baszkortostanu. Znajduje się ono około 1500 kilometrów na wschód od Moskwy. Na nagraniu, które opublikował w mediach społecznościowych białoruski opozycyjny kanał NEXTA widać kłęby dymu unoszące się nad centrum handlowym Mercury.
Przyczyny pożaru są na razie nieznane. Z informacji przekazanych przez rosyjską agencję TASS wynika, że ogień rozprzestrzenił się na powierzchnię blisko 1500 metrów kwadratowych. W akcji gaśniczej bierze udział blisko 80 strażaków i 28 jednostek specjalnych. Według dotychczasowych doniesień w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał
Rosja walczy z pożarami lasów
To kolejny w ostatnich dniach poważny pożar w Rosji. W połowie sierpnia służby walczyły ze skutkami pożaru, który wybuchł w kompleksie leśnym oddalonym o blisko 200 km od stolicy kraju. Żywioł rozprzestrzeniał się tak szybko, że w krótkim czasie pochłonął ponad 110 kilometrów kwadratowych lasu. Szary, gryzący pył pojawił się aż w Moskwie. Mieszkańcy uskarżają się na trudności z oddychaniem i drapanie w gardle. W związku z tym, lokalne władze zaleciły, aby w miarę możliwości pozostać w domach i ograniczyć aktywność na zewnątrz.
Z kolei 24 sierpnia Wiaczesław Gładkow, gubernator obwodu biełgorodzkiego informował, że w Timonowie oddalonym o niecałe 30 km od granicy z Ukrainą, doszło do pożaru amunicji. Według przedstawiciela lokalnych władz amunicja, która nie została zneutralizowana przez saperów, zapaliła się z powodu upałów i tzw. efektu soczewki.
Czytaj też:
Pierwsze wybory w Rosji od napaści na Ukrainę. Wszystkie oczy zwrócone na Moskwę
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS