W czwartek zmarła królowa Elżbieta II. Była najdłużej panującym monarchą w historii Wielkiej Brytanii. Jej śmierć wywołała wielkie poruszenie nie tylko w ojczyźnie, ale i na całym świecie.
Arsenal wspomina Elżbietę II. Jest zabawna historia
Na odejście władczyni reaguje też świat sportu. Arsenal dowiedział się o śmierci królowej w trakcie meczu Ligi Europy z Zurichem. W związku z tym działacze klubu zarządzili minutę ciszy przed rozpoczęciem drugiej połowy.
“Wszyscy w Arsenal Football Club są zasmuceni wiadomością o śmierci Jej Królewskiej Mości. Jej Wysokość przez osiem dekad oddała niezwykłą służbę dla Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Narodów, a my razem z tak wieloma ludźmi na całym świecie opłakujemy jej śmierć i pragniemy wyrazić nasze najgłębsze współczucie rodzinie królewskiej” – napisał klub w oświadczeniu na swojej oficjalnej stronie.
W czwartek wieczorem w mediach społecznościowych Arsenalu pojawił się także filmik, który wspomina wizytę piłkarzy oraz trenera Arsene Wengera i władz klubu w Pałacu Buckingham w 2007 roku. Wszyscy mieli zaszczyt spotkać się z królową.
O sile drużyny stanowili wtedy Thierry Henry, Gilberto Silva i Theo Walcott. Jako pierwszy z Elżbietą II przywitał się ten Henry. Po tym przedstawił ją całemu zespołowi, wymieniając kraj, z którego pochodzą. Wśród tych, którzy podali ręce władczyni, był Emmanuel Eboue.
Piłkarz opowiedział zabawną historię, której nie było widać na filmiku. “Poszliśmy tam i Thierry Henry powiedział do mnie: ‘Proszę, Emmanuel, to dom królowej, zachowuj się dobrze. ‘Nie ma problemu’ – powiedziałem, ‘Nie martw się’. Królowa weszła i podała rękę każdemu piłkarzowi” – wyjaśnił Iworyjczyk cytowany przez givemesport.com.
Gospodyni pałacu podczas spotkania z londyńskim klubie pojawiła się w towarzystwie dwóch psów. “Po tym jak skończyła, zobaczyłem wszystkie jej corgi, więc powiedziałem, ‘Proszę pani, proszę pani’. Odwróciła się i zapytała, ‘Jak się masz?’. Odparłem: “Proszę pani, w porządku, dziękuję, ale proszę, nie chcę już być piłkarzem, chcę opiekować się twoimi psami”.
“[Powiedziałem do królowej] Chcę je zabierać na spacery, myć, karmić. Chcę być opiekunem tych psów. Królowa szczerze się śmiała. Książę Filip też się śmiał. Cały zespół się śmiał!” – opowiadał Eboue.
Podczas spotkania królowa otrzymała też wyjątkowy prezent. To kojarząca się z Arsenalem armata. Trener Wenger, wręczając ten symbol, zażartował: “To nie jest po to, by podżegać do wojny”. Elżbieta II wyraźnie ucieszyła się z podarku. I raczej nie bez powodu, bo uważa się powszechnie, że monarchini była fanką Arsenalu. Cesc Fabregas stwierdził nawet, że usłyszał to z jej ust.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS