Dzisiaj, 7 września (10:49)
Iga Świątek nie bez trudu wyeliminowała Niemkę Julę Niemeir i awansowała do ćwierćfinału US Open, w którym zmierzy się ze znacznie groźniejszą Amerykanką Jessicą Pegulą. O aktualnej formie Igi Interia porozmawiała z Piotrem Robertem Radwańskim, byłym znakomitym tenisistą i trenerem swych córek Agnieszki i Urszuli Radwańskich.
Iga Świątek w starciu z Niemeier straciła pierwszego podczas US Open seta. W drugim potrafiła jednak przełamać niemoc, a w trzecim pokonała słabnącą rywalkę do zera. Wielu ekspertów zwracało uwagę na fakt, że forma Igi daleka jest od optymalnej.
US Open na swej stronie podkreśliło, że Iga nie prezentowała ofensywnego tenisa w meczu z Niemką, a właśnie z takiej gry słynęła.
Dla porównania, w pierwszym meczu turnieju, z Jasmine Paolini, 27 procent uderzeń Polki było atakujących. W drugim – ze Sloane Stepehens, aż 32 procent piłek Igi było atakami, w starciu z Lauren Davis udział ataków Świątek spadł do 25 procent, a w pierwszym i drugim secie z Niemeier aż do 22 procent! Dopiero w trzecim secie liczba piłek atakujących wzrosła do 26 procent.
Nie dość, że w trzeciej partii Iga częściej atakowała, to czyniła to jeszcze dokładniej. Skuteczność jej ataków wzrosła z 66 procent (25 udanych na 38 podjętych prób) po pierwszych dwóch setach do 80 procent (osiem na 10) w trzecim.
Dawid Celt, na antenie Eurosportu, zwrócił uwagę na sporą liczbę niewymuszonych błędów Igi w starciu z Niemeier. Polka zanotowała ich aż 31.
– Od jakiegoś czasu już niepokoją mnie niewymuszone błędy u Igi. Niepokoi mnie u niej pośpiech, czasami pojawia się … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS