Cristiano Ronaldo nie ma za sobą udanego startu w Premier League. Po czterech kolejkach ma tylko jeden start od pierwszej minuty. Zagrał pełne 90 minut przeciwko Brentford (0:4). W meczu Manchesteru United z Brighton (1:2) wszedł w 53. minucie. Przeciwko Liverpoolowi (2:1) zagrał zaledwie pięć minut. I w ostatniej kolejce z Southampton (1:0) spędził na murawie tylko 23 minuty. Wiele mediów pisze o odejściu Ronaldo z United, na co ma coraz mniej czasu. Okienko transferowe zamyka się z końcem sierpnia.
Cristiano Ronaldo zaczepił starych kolegów. Pominął dziennikarkę i wywołał burzę
Ronaldo spędził większość meczu na ławce rezerwowych, mając czas na analizę spotkania. Znalazł też czas przed meczem, aby zaczepić Rio Ferdinanda, kolegę z czasów gry w Manchesterze United. Portugalczyk oblał wodą buty byłego obrońcy, a dziś eksperta stacji BT Sport. Niedługo później podszedł do Ferdinanda raz jeszcze, by uściskać go po przyjacielsku.
Przy okazji przywitał się też z Paulem Scholesem, z którym też grał przed laty w United oraz Peterem Crouchem, znanym w Anglii napastnikiem, występującym niegdyś m.in. w Liverpoolu czy Stoke City. Pominął z kolei stojącą między nimi Lynsey Hipgrave, dziennikarkę BT Sport. Ronaldo przeszedł obok niej, jakby była powietrzem. Tym zachowaniem wywołał burzę i podzielił kibiców.
Część z nich uznała, że to “kara” wymierzona w dziennikarkę za nieprzychylne komentarze dotyczące postawy Ronaldo w ostatnich tygodniach. “Atencjusz”, “Wiem, że witał się z byłymi zawodnikami, z czego dwóch to byli koledzy z drużyny, ale całość wygląda dość chamsko”, “Jest słabym piłkarzem i jeszcze gorszym człowiekiem” – czytamy w komentarzach.
Inni zaś stają w obronie Portugalczyka. “Po prostu przywitał się ze swoimi kolegami”, “Dlaczego miał przytulać kogoś, kogo nie zna?”, “Zachował się odpowiednio. Nie powinno się przytulać obcej kobiety” – napisano.
Wielu użytkowników przypomniało też niemalże identyczną sytuację sprzed kilku dni. Wtedy Cristiano Ronaldo pominął byłego piłkarza Liverpoolu, Jamiego Carraghera. Anglik wyciągał rękę do Portugalczyka, ale ten kompletnie go zignorował. Zamienił za to kilka słów z Garrym Neville’em, a potem wyściskał się z Royem Keanem. I wrócił do treningu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS