A A+ A++

Meksykanin startował do wyścigu o GP Belgii z drugiej pozycji, jednak już na starcie dał się ograć Fernando Alonso i duetowi Mercedesa. Na przestrzeni wyścigu Perez zdołał powrócić jednak na właściwe tory i dowieźć do mety drugie miejsce, dając kolejny dublet zespołowi Red Bulla.

– Liczyłem dzisiaj na więcej. To była dobra okazja, ale Max po prostu fruwał nad torem. Był na innej planecie i był nietykalny. Zwłaszcza pierwszy przejazd był dość słaby pod względem degradacji. Ale wciąż jest to bardzo mocny wynik dla zespołu. Udało nam się dzisiaj zdobyć dużo punktów, co jest ważne. Nie mogę się doczekać kolejnej rundy – opowiadał Perez po zakończeniu wyścigu w Belgii.

Max Verstappen pojechał jednak znacznie lepiej od swojego partnera zespołowego, uciekając mu na prawie 20 sekund pomimo startu z czternastej pozycji.

– Na pierwszym okrążeniu było trochę chaosu. Miałem naprawdę słaby start i straciłem kilka pozycji. To było bardzo gorączkowe pierwsze okrążenie i dużo kontaktu wokół mnie – relacjonował Sergio.

Czytaj również:




akcje


komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBretagne Classic – Ouest-France 2022. Van Aert przeciw wszystkim
Następny artykułSiatkarskie kuriozum. Finansowo pięć razy bardziej opłaca się wygrać LN niż mistrzostwa świata