-
Nowe Renault Megane E-Tech czy stare Megane, jakie różnice?
-
Francuzi dają popis, Megane E-Tech wygląda jak prototyp, który uciekł na ulicę
-
Renault Megane E-Tech, czyli z przodu luksus, z tyłu ciasno
-
Renault Megane E-Tech i jaka pojemność bagażnika?
-
Megane E-Tech ma kosmiczne wnętrze, wielkie ekrany i klimatyczne oświetlenie LED
rozwiń ›
Renault Megane E-Tech jest doskonałym przykładem na to, że francuskie marki często lubią zaskakiwać rynek awangardowymi rozwiązaniami. W praktyce wygląda to trochę na zasadzie “robimy po swojemu i nie patrzymy na innych”. Jedną z najważniejszych decyzji, poza całkowitą zmianą wyglądu, jest całkowita rezygnacja z silników spalinowych.
Renault Megane E-Tech nowej generacji nie ma nic wspólnego z poprzednikiem – poza nazwą. Samochód zbudowano na zupełnie nowej platformie CMF-EV, zaprojektowanej wspólnie w ramach aliansu Renault-Nissan-Mitsubishi. W ofercie występuje jeden wariant nadwozia oraz jeden napęd. Nowe Megane trafiło na rynek jako hatchback z napędem elektrycznym i w najbliższym czasie nic się nie zmieni. Choć w nazwie pojawia się oznaczenie “E-Tech”, w tym przypadku hybryda nie będzie dostępna.
Renault Megane E-Tech
/
Sebastian Kościółek
/
(c)SQ
Nowe Renault Megane E-Tech czy stare Megane, jakie różnice?
Pierwszym zaskoczeniem przy kontakcie z nowym Megane E-Tech są jego gabaryty. Przyzwyczailiśmy się, że z generacji na generację samochody przybierają na rozmiarach. Tymczasem na ulice wyjechał hatchback, który delikatnie się skurczył. Brzmi niewiarygodnie, ale elektrycznemu Megane jest teraz bliżej do segmentu B niż C. Wystarczy spojrzeć na porównanie danych technicznych nowego i starego modelu.
Nowe Renault Megane E-Tech jest krótsze (4200 mm vs 4359 mm) i węższe (1768 mm vs 1814 mm), ale wyższe (1505 mm vs 1447 mm) z większym rozstawem osi (2685 mm vs 2765 mm). Złudzenie optyczne udało się uzyskać głównie za sprawą 20-calowych felg, ekstremalnie krótkich zwisów i zmienionych proporcji nadwozia. Auto wygląda jak crossover, ale wszelkie wątpliwości w tej kwestii demaskuje niski prześwit (139 mm).
Francuzi dają popis, Megane E-Tech wygląda jak prototyp, który uciekł na ulicę
Jedną z supermocy Francuzów jest doskonałe poczucie estetyki. Styl nowego Megane tylko to potwierdza. Auto wygląda jakby wyjechało prosto ze stoiska na targach motoryzacyjnych w Paryżu. Design przywodzi na myśl samochody koncepcyjne, a samochód – dopóki nie opatrzy się na drogach – mocno przyciąga wzrok przechodniów. Duże wrażenie robi nawet po zachodzie słońca. Podczas otwierania światła LED wyświetlają różne sekwencje. Inny smaczek to elektrycznie wysuwane klamki drzwi, dotąd stosowane w luksusowych i sportowych samochodach. Renault jak zwykle wyprowadza różne bajery do normalnych aut…
Nowe Megane E-Tech przyciąga wzrok przechodniów za każdym razem, gdy pojawi się w okolicy. Lakier o nazwie “czerwony flamme” wymaga dopłaty 3400 zł, ale wygląda świetnie
/
Sebastian Kościółek
/
(c)SQ
Renault Megane E-Tech, czyli z przodu luksus, z tyłu ciasno
Zmniejszone gabaryty Megane E-Tech nie sprawiły, że auto jest mniej praktyczne. Wręcz przeciwnie – miejsce w kabinie zostało wykorzystane do granic możliwości. Przestrzeni nie brakuje, ale tylko w przedniej części kabiny. Z tyłu może zrobić się ciasno dla osób powyżej 185 cm wzrostu, szczególnie gdy z przodu usiądzie wysoki pasażer. … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS